Kraków zmieni uchwałę ws. obrony tradycyjnych wartości i rodziny.
Kraków zmieni uchwałę ws. obrony tradycyjnych wartości i rodziny.

PiS zmieni uchwałę o LGBT w Małopolsce. Komisja Europejska będzie zadowolona?

Redakcja Redakcja LGBT Obserwuj temat Obserwuj notkę 55
Mimo zapowiedzi ze strony małopolskich polityków PiS, uchwała ws. obrony tradycyjnych wartości, zwana powszechnie "anty-LGBT", zostanie diametralnie zmieniona. Marszałek województwa Witold Kozłowski liczy, że Komisja Europejska zaakceptuje projekt i środki unijne pozostaną niezagrożone dla regionu.

Nowelizacja deklaracji z 2019 r. to - jak poinformował marszałek Kozłowski - drugi krok w tzw. małopolskim konsensusie. Pierwszym krokiem było powołanie pełnomocnika i rady ds. równego traktowania i praw rodziny. Kolejny zostanie przedstawiony podczas sesji sejmiku 27 września.  

Nowelizacja uchwały w toku

Małopolski PiS otwarcie liczy, że gruntowne zmiany w uchwale zadowolą Komisję Europejską. Przypomnijmy, że uznała ona deklarację z 2019 r. za dyskryminującą mniejszości seksualne i poinformowała samorząd o możliwości wstrzymania unijnych funduszy. Były wicemarszałek z ramienia Porozumienia Tomasz Urynowicz - mimo głosowania za kontrowersyjnym dokumentem - później krytykował PiS i domagał się wycofania deklaracji przez małopolski sejmik, obawiając się utraty środków na rozwój województwa. Kilka tygodni po rozłamie w koalicji rządzącej, Urynowicz stracił stanowisko. 

- Mam nadzieję, po różnych konsultacjach, że to definitywnie uspokoi proces konsultacji programu REACT-EU, jak również dalszych negocjacji dotyczących regionalnego programu operacyjnego -  powiedział dziennikarzom Kozłowski.

- Usunęliśmy, zgodnie z oczekiwaniami, wszystkie zapisy dotyczące wrażliwych tematów, nieprecyzyjnych terminów, czyli dotyczących sprzeciwu wobec ideologii LGBT. Utrzymaliśmy zapisy, może w innym kształcie, dla każdej małopolskiej rodziny i odwołanie się do tysiącletniej tradycji narodu i państwa polskiego, ale i wielowiekowego umiłowania Polaków do wolności - tłumaczył marszałek. W jego ocenie, nowelizacja zakłada dużo zmian w treści deklaracji.

Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej zapowiedzieli w poniedziałek, że na sesji 27 września będą się domagali całkowitego uchylenia deklaracji. Na sesji 20 sierpnia sejmik nie uchylił deklaracji, o co wnosiła opozycja i wspomniany Urynowicz.

W 23-osobowym klubie radnych PiS w sejmiku wojewódzkim jest dwóch członków Solidarnej Polski. Marszałek Kozłowski poinformował, że partia Zbigniewa Ziobry nie dopuszcza uchylenia dokumentu, a jedynie nowelizację.

- My też nie jesteśmy przekonani do uchylenia. Jeżeli autorzy deklaracji użyli nieprecyzyjnych terminów, i wzbudza to tyle emocji, to trzeba uregulować - stwierdził. - Zobaczymy, jaki będzie bieg spraw. Na tym etapie nie wyobrażamy sobie wyrzucenia rodziny i państwa polskiego do kosza - ocenił Kozłowski. 

- Nie byliśmy zwolennikami uchylenia, ponieważ deklaracja jest trzyczęściowa. To nie tylko sprzeciw wobec promowania ideologii LGBT, ale i deklaracja co do wsparcia każdej małopolskiej rodziny i odwołanie się do tradycji tysiącletniej narodu i państwa polskiego - polemizował z krytykami małopolskich radnych. 

Kozłowski stwierdził też, że uchwała ws. LGBT była reakcją na akty wandalizmu wobec Kościoła i księży, choć strajk kobiet rozpoczął się blisko 1,5 roku po jej przyjęciu. Marszałek poinformował też, że Małopolska jest w kontakcie z czterema innymi województwami, które także przygotowują własne zmiany w związku z uwagami Komisji Europejskiej.  

Twarde zapowiedzi ze strony PiS 

Prof. Jan Duda, przewodniczący sejmiku, zapowiadał niedawno w "Dzienniku Polskim", że PiS nie cofnie się ani o krok w tej sprawie i wątpił w możliwość ukarania regionu przez KE.

- Komisja Europejska to nie są barbarzyńcy, którzy na siłę chcą nas wbić w biedę za to, że deklarujemy dbałość o ochronę wartości chrześcijańskich. W moim przeświadczeniu nie jest to możliwe. Kwestia pieniędzy to stary, wypróbowany sposób na wywieranie presji ideologicznej. My jako radni mamy natomiast obowiązek się bronić - mówił ojciec prezydenta Polski. 

- Teraz pozostaje pokazać Komisji Europejskiej, że nie poprzestajemy na tym, co mamy w sercu, ale chcemy, żeby była u nas prawdziwa równość. Liczą się czyny, nie słowa. A wycofanie się z czegoś, co płynie z naszych przekonań, byłoby nieszczere. Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom Komisji Europejskiej, zatroskanej rzekomym brakiem tolerancji w Polsce, dlatego zarząd powołał wspomnianą wcześniej instytucję pełnomocnika marszałka ds. równego traktowania i rodziny - deklarował Jan Duda. 

Spór o uchwałę "anty-LGBT" 

Władze Małopolski do 14 września miały czas, aby odpowiedzieć na list ostrzegający Komisji Europejskiej przed możliwą utratą środków unijnych w przypadku dalszego obowiązywania uchwały z 2019 r. "w sprawie sprzeciwu wobec wprowadzenia ideologii LGBT do wspólnot samorządowych". Odpowiedź województwo wystosowało 13 września i było nią powołanie pełnomocnika i rady ds. równego traktowania i praw rodziny.

Okazało się to niewystarczające – władze województwa otrzymały maila od Marii Galewskiej (opiekunki Małopolski z ramienia KE), że powołanie rady i pełnomocnika jest dobrym krokiem, ale niewystraczającym i KE nadal oczekuje korekty uchwały sprzed dwóch lat.

Samorządowcy otrzymali też pismo z Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, w którym sekretarz stanu Waldemar Buda przypomina o konieczności przestrzegania zasad wynikających z unijnych przepisów, w tym zasady zapobiegania dyskryminacji ze względu na płeć, rasę, religię, pochodzenie etniczne, światopogląd i orientację seksualną.

3 września zastępca dyrektora generalnego Departamentu Polityki Regionalnej KE Normunds Popens poinformował władze pięciu województw, m.in. małopolskiego, o wstrzymaniu prac nad programem REACT-EU, który zakładał wsparcie przedsiębiorców i sektora ochrony zdrowia w związku z pandemią oraz o tym, że zostało wszczęte postępowanie przeciwko Polsce za łamanie praw osób LGBTIQ.

8 września prezydent Krakowa Jacek Majchrowski wystosował pismo do KE, w którym apeluje o indywidualną ocenę działań miasta na rzecz osób LGBT, niezależnej od decyzji podejmowanych przez władze województwa małopolskiego.

W deklaracji przyjętej 29 kwietnia 2019 r. napisano, że "sejmik województwa małopolskiego wyraża zdecydowany sprzeciw wobec pojawiających się w sferze publicznej działań zorientowanych na promowanie ideologii ruchów LGBT, której cele naruszają podstawowe prawa i wolności zagwarantowane w aktach prawa międzynarodowego, kwestionują wartości chronione w polskiej konstytucji, a także ingerują w porządek społeczny". Radni zadeklarowali w dokumencie "wsparcie dla rodziny opartej na tradycyjnych wartościach oraz obronę systemu oświaty przed propagandą LGBT zagrażającą prawidłowemu rozwojowi młodego pokolenia" 

GW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj55 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (55)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo