W Afganistanie nie ma już ministerstwa do spraw kobiet. Talibowie zamknęli resort i zastąpili go ministerstwem promowania cnót i zapobiegania występkom. Otworzyli również szkoły średnie i nakazali chłopcom powrócić do edukacji, a nauczycielom - mężczyznom - do pracy. O dziewczętach i kobietach ani słowa.
Ministerstwo ds. kobiet - po co?
Kiedy 15 sierpnia talibowie zajęli Kabul - co w praktyce oznaczało przejęcie kontroli nad prawie całym Afganistanem - obiecywali, że będą szanowali prawa kobiet "zgodnie z szariatem". Zapewniali, że będą mogły wrócić do pracy, szkół oraz pełnić wysokie funkcje w administracji państwowej. Pomimo to, do nowego rządu nie powołano ani jednej kobiety. Zlikwidowano również ministerstwo zajmujące się prawami kobiet w tym kraju.
Według Reutersa tabliczka informacyjna na budynku, w którym dotychczas mieściło się ministerstwo ds. kobiet, została zdjęta, a na jej miejscu pojawiła nowa z napisem "Ministerstwo Modlitwy i Przewodnictwa oraz Promocji Cnót i Zapobiegania Występkom". Kobiety, które do tej pory pracowały w budynku, nie są wpuszczone do środka już od kilku tygodni. Rzecznicy talibów dotąd nie skomentowali sprawy.
Lista stanowisk gabinetowych, ogłoszona przez talibów 7 września, zawierała nazwisko ministra ds. promocji cnót i zapobiegania występkom i nie wspominała o ministerstwie ds. kobiet, ale talibowie nie informowali wówczas, że resort ten zostanie rozwiązany.
Zobacz także: Tragedia w Białym Miasteczku. Zmarł mężczyzna, który się okaleczył!
Talibowie strażnikami moralności
Reuters przypomina, że kiedy talibowie byli u władzy w latach 1996-2001, dziewczętom nie pozwalano chodzić do szkoły, a kobietom zakazano pracy i edukacji. Działające wówczas ministerstwo promowania cnót i zapobiegania występkom stało się znane jako policja moralna talibów, narzucająca interpretację szariatu, która obejmowała ścisły kodeks ubioru oraz publiczne egzekucje i chłosty.
Zobacz także: Była posłanka Wiosny skacze z partii do partii. Teraz Porozumienie zamieni na PiS
Szkoły średnie tylko dla chłopców
"Wszyscy nauczyciele i uczniowie płci męskiej powinni uczęszczać do ich instytucji edukacyjnych" - przekazano w wydanym w piątek oświadczeniu. Wykluczenie dziewcząt w wezwaniu nastolatków do powrotu do szkół wydaje się być kolejnym dowodem na to, że talibowie będą rządzili w takim sam sposób jak 20 lat temu - zauważyło BBC.
Szkoły średnie przeznaczone są dla uczniów pomiędzy 13. a 18. rokiem życia. W większości z nich panuje segregacja płciowa, co może ułatwić talibom zamknięcie placówek dla dziewcząt.
Zobacz także: Sejm zdecydował. Co z uszczelnieniem zakazu handlu?
Na początku tygodnia talibowie ogłosili, że kobiety będą mogły studiować, ale nie razem z mężczyznami, i że będą musiały ubierać się w określony sposób. BBC przytoczyło pogłoski, że dziewczęta zostaną wykluczone, ponieważ uniwersytety nie mają wystarczających środków na zapewnienie osobnych klas.
Odkąd Amerykanie pokonali talibów, w ciągu 20 lat system edukacji w Afganistanie uległ znacznej poprawie. Spadł odsetek analfabetyzmu - szczególnie wśród kobiet i dziewcząt. Do połowy sierpnia tego roku w szkołach podstawowych uczyło się 2,5 mln dziewczynek. - To jest porażka dla edukacji afgańskich kobiet i dziewcząt - skomentowała Nororya Nizhat, była rzeczniczka ministerstwa edukacji.
Polecamy:
NS
Inne tematy w dziale Polityka