Abp Grzegorz Ryś podczas Kongresu Nowej Ewangelizacji w Łodzi powiedział nagle podczas spotkania, że wszyscy zgromadzeni uczestniczą we mszy. Nagranie trafiło do sieci i wywołało falę krytyki.
Abp Grzegorz Ryś
Abp Grzegorz Ryś jest przewodniczącym Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji, który działa w ramach episkopatu. Instytucja odpowiada m.in. za organizację spotkań ewangelizacyjnych.
VI Kongres Nowej Ewangelizacji, który w dniach 9-11 września odbył się w Łodzi, to trzy dni konferencji, dyskusji i warsztatów, rekolekcji i modlitwy. W wydarzeniu wzięło udział 600 osób (w tym ok. 150 księży).
Hasłem wydarzenia było „Miasto – rewitalizacja”. "Kongres był próbą głębszego odczytania i zastosowania wskazań papieża Franciszka z dokumentu programowego Evangelii gaudium o ewangelizacji prowadzonej na terenach miejskich. Wydarzenie zorganizowali Zespół Konferencji Episkopatu Polski ds. Nowej Ewangelizacji, Fundacja Porta Fidei i Archidiecezja Łódzka" - napisali organizatorzy. Podczas kongresu wierni uczestniczyli we wspólnej modlitwie, spowiedzi i konferencjach.
W sieci ukazały się nagrania z imprezy, które stały się szeroko komentowane. NIektórzy internauci byli oburzeni sposobem wykonania błogosławieństwa.
Profanacja?
Nagle podczas spotkania abp Ryś powiedział zebranym wiernym, w którym miejscu będzie udzielana komunia. Wyprzedzając ich pytania, wytłumaczył, że to spotkanie spełniło wszystkie wymagania mszy świętej.
- Ja wiem, że jesteście trochę zaskoczeni, bo nikt nie wiedział, że jest na mszy, ale wszystkie elementy mszy świętej były - powiedział abp Ryś.
Wydarzenie to wywołało wiele kontrowersji. Internauci pisali, że to, co zrobił abp Ryś to profanacja.
Są też jednak i osoby, które widzą w tej niecodziennej mszy sposób na dotarcie do młodych. Zwracają też uwagę, że przecież na mszy ważny jest kontakt człowieka z Bogiem, a niekoniecznie cała otoczka mszy, która często odwraca uwagę od tego, co w sakramencie naprawdę ważne.
Ks. Grzegorz Kramer napisał na Twitterze:
"Nie, abp Ryś nie sprofanował Mszy Świętej. Tak, naruszył przepisy liturgiczne, ale to nie jest żadna profanacja. I nie jest to żadne zgorszenie".
Inne tematy w dziale Społeczeństwo