Zbigniew Ziobro zapowiedział diametralne usprawnienie postępowania w sądach. To efekt krytyki reformy wymiaru sprawiedliwości. Minister odniósł się również do afery mailowej. - Wiem, że nie jest to łatwe śledztwo, bo ma wiele wątków - stwierdził.
Przełomowe zmiany w zakresie cyfryzacji sądów
W czwartek szef resortu sprawiedliwości pojawił się na konferencji prasowej. Tłumaczył mediom, co udało się zrobić w czasie reformowania polskich sądów.
- Dokonaliśmy przełomowych zmian w zakresie cyfryzacji wymiaru sprawiedliwości. Wprowadziliśmy algorytm, który jest podstawą systemu losowego wyboru spraw dla sędziów. Wcześniej mógł decydować o tym prezes sądu lub szef wydziału. To prowadziło do nadużyć - przekazał Ziobro.
Zobacz także: List protestujących medyków do Kaczyńskiego. „Ochrona zdrowia kona”
- Nadużycia nie mogą się już zdarzyć, bo od 2018 roku o przyznawaniu spraw decyduje System Losowego Przydziału Spraw. Ten algorytm ma wiele zalet i przekazuje sędziom sprawy, biorąc pod uwagę ich obciążenie pracą - zaznaczył.
Zobacz także: Film Wojciecha Sumlińskiego "Powrót do Jedwabnego" uderza we wszystkich bez wyjątku
Ziobro o aferze mailowej: Niełatwa sprawa
Zapytany o aferę mailową, Ziobro odparł, że nie jest to łatwa sprawa do prowadzenia.
- Śledztwo jest w toku. Ja nie znam w tej chwili szczegółów ustaleń tego śledztwa, bo moja rola jako Prokuratora Generalnego nie jest taka, aby każde z setek tysięcy postępowań w szczegółach, na bieżąco kontrolował, bo to jest niemożliwe - podkreślił.
Zobacz także: Grzegorz Braun do ministra Niedzielskiego: Będziesz pan wisiał
- Mam zaufanie do kierownictwa prokuratury, która prowadzi to postępowanie, wiem, że są prowadzone intensywne czynności śledcze, bo takie zalecenia zostały skierowane przez prokuraturę - dodał Ziobro.
- Śledztwo jest wieloaspektowe, ma wiele wątków. Jest związane przecież z jednej strony z ustaleniami dotyczącymi sprawców tego działania, które jak wiele wskazuje, może być związane z działalnością bardzo profesjonalnych służb obcego państwa, wrogiego państwa, które w sposób zaplanowany i przestępczy poprzez użycie służb specjalnych zdecydowało się ingerować w procesy polityczne i ingerować w przebieg procesów polskiej demokracji - tłumaczył.
Zobacz także: Uważaj na ceny w sklepie! UOKiK: Co drugi sprzedawca wprowadza w nas w błąd
O co chodzi w aferze mailowej?
Kilka tygodni temu Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służba Kontrwywiadu Wojskowego informowały o cyberatak na polskich urzędników państwowych, posłów i senatorów. Na liście znalazło się ponad 4350 adresów e-mail. Atak objął polityków z różnych opcji politycznych, pracowników mediów i organizacji pozarządowych. Na liście zhakowanych adresów pojawiły się m.in. skrzynki ministra Michała Dworczyka.
Według danych zebranych przez ABW i SKW, ataku dokonała grupa UNC1151.
Polecamy:
NS
Inne tematy w dziale Polityka