Są nazywani „kanapowcami” i "przegranym pokoleniem", a przecież prawie niczego im nie brakuje. Są silni, zdrowi i młodzi. Teoretycznie mogą podbijać świat, jednak tego nie robią. Pozostają poza rynkiem pracy, nie uczą się ani nie szkolą. Kim jest przedstawiciel młodzieży NEET?
Młodzież NEET – co oznacza określenie?
Po raz pierwszy pojęcia NEET użyto w brytyjskim raporcie rządowym „Bridging the Gap” w 1999 roku. Samo zjawisko znane jest już od paru pokoleń. Określeniem NEET (z ang. Not in employment, education or training) nazywa się grupę społeczną ludzi w wieku ok. 20-34 lata. Określenie konkretnej grupy wiekowej jest problematyczne ze względu na to, że inaczej prezentuje się w UE, a jeszcze odmiennie w Japonii. Generalnie pokolenie obejmuje młodych ludzi, którzy nie wykazują aktywności w żadnej z trzech kategorii: pracy, formalnego kształcenia ani szkolenia.
Zobacz także: „Szkoda, że nie zginęłaś, jako dziennikarka prałaś tylko mózgi”
NEET są ludźmi, którzy z wyboru lub konieczności pozostają na utrzymaniu innych. Jest to pojęcie szersze niż młody bezrobotny, obejmuje bowiem również absolwentów biernych zawodowo (takich, którzy nie mają pracy i jej nie poszukują) oraz osoby, które przedwcześnie ukończyły edukację, ale nie weszły na rynek pracy.
Zobacz także: "The Falling Man". Historia, która kryje się za tym zdjęciem nadal porusza
Wielkie bobasy, czyli pokolenie NEET
Tomamaso Padoa- Schioppa, który w 2007 roku pełnił funkcje ministra gospodarki i finansów Włoch nazwał pokolenie NEET bamboccioni, czyli ,,wielkimi bobasami”. Określenie trafnie oddaje istotę poważnie społecznego problemu, gdyż są to ludzie długotrwale pozostający na utrzymaniu rodziców. Nie uczą się, nie pracują tym samym nie mają stałych dochodów. Jedyne czym mogą się „pochwalić” to siedzenie na garnuszku u rodziców.
W polskiej terminologii pokolenie NEET określane jest jako pokolenie „ani-ani”.
Zobacz także: "Ten film mnie prawie zabił!". Vega o "Small World" i handlu dziećmi
Młodzi Polacy poza rynkiem pracy
Według danych z 2019 roku zaprezentowanych przez Eurostat w całej Unii Europejskiej tzw. ,,kanapowców” było 16,5 proc. Jest to ok. 15 milionów osób w wieku produkcyjnym. Kilka lat temu najniższe wskaźniki odnotowano w Szwecji, Holandii, Luksemburgu i na Malcie. Najwyższe natomiast, bo aż 28,9 proc. we Włoszech i 26,8 proc. w Grecji. Czyżby klimat miał znaczenie na rozwój pokolenia NEET? Kto wie?
Zobacz także: "Odczepcie się! Dajcie chłopakowi spokój!". Były trener bierze w obronę Szczęsnego
Jednak, gdzie w tym wszystkim Polska? Według badań Eurostatu w Polsce wskaźnik wynosi 16,1 proc. Na pierwszy rzut oka – nie jest źle, ale zawsze mogłoby być lepiej. Taki wynik plasuje nas na 8 miejscu w Europie. Pamiętajmy, że połowa NEET w Polsce ma za sobą co najmniej rok doświadczenia zawodowego, a umowa o prace dotyczy tylko niewielkiego odsetka tej populacji.
Zobacz także: Czy sytuacja na granicy zagraża Polsce? Najnowszy sondaż
Wskaźnik NEET a płeć
Na portalu interkadra.pl czytamy, że we wszystkich krajach wśród NEET przeważają kobiety. Warto jednak przyjrzeć się dokładniejszym danym, zanim wyda się jakiekolwiek osądy. Badanie Eurostatu oraz specjaliści rynku pracy wskazują, że właśnie kwestie związane z obowiązkami rodzinnymi wpływają na decyzję o bierności zawodowej.
Do tej pory mierzymy się z nierównościami w wynagrodzeniach dla kobiet i mężczyzn. W przypadku młodych rodzin bardziej opłaca się, by to partner pracował, a kobieta zajmowała się nieodpłatną pracą w domu. Takie mamy realia. Z badań Eurostatu wynika również, że pracodawcy częściej wolą zatrudnić młodych mężczyzn niż kobiety. Obawiają się przerwy w pracy, która spowodowana byłaby macierzyństwem.
Zobacz także: Tragiczna pomyłka. USA zabiły cywila i jego rodzinę zamiast terrorysty z IS
Inaczej sytuacja wygląda w przypadku mężczyzn. NEET nie szukają pracy, gdyż przedłuża się okres wychodzenia z domu oraz komfortu, który on im zapewnia. Młodzież, która przyzwyczajona jest do wygód, niechętnie decyduje się na wysiłek, za który nie zostanie według niej odpowiednio wynagrodzona.
NEET a bezrobocie
NEET i bezrobotni to ci sami ludzie? Nie do końca. Między grupami występują istotne różnice definicyjne. NEET nie musi być osobą bezrobotną, a nie każdy młody bezrobotny jest NEET.
Zobacz także:
Oczywiście, pewna grupa ludzi należy do obu tych zbiorów jednocześnie i są to między innymi: szukający pracy absolwent studiów, młoda osoba czekająca na „wymarzoną pracę” czy też osoba odrzucająca darmowe praktyki, licząca na płatne zatrudnienie.
Przyczyny NEET
Na portalu ideologia.pl czytamy, że wyróżnia się dwa główne czynniki ryzyka w kontekście pokolenia NEET. Związane są przede wszystkim z etapem edukacji (jako tym, który ma największy wpływ na formowanie młodego człowieka).
Przede wszystkim istotne są nierówności w dostępie do nauki przekładające się na niższy poziom wykształcenia i kompetencji. Kolejną przyczyną jest zniechęcenie spowodowane głównie nastawieniem do nauki i szkoły, będące przyczyną wagarów czy też wcześniejszego kończenia edukacji.
Zobacz także: Albo Unia albo tani prąd. Niedługo możemy stanąć przed takim wyborem...
W Polsce zwraca się uwagę na czynniki instytucjonalno-kulturowe, do których zalicza się: długotrwałe bezrobocie w regionie, segmentację rynku pracy, nieelastyczność rynku pracy i niedopasowanie do potrzeb rynku pracy.
Co robi typowy NEET?
Według opracowania przygotowanego przez Mazowieckie Obserwatorium Rynku Pracy typowy, polski NEET to osoba, która lubi spędzać czas przed komputerem lub telewizorem. Nie oznacza to jednak, że NEET stroni od innych rozrywek. Nic bardziej mylnego. Czyta książki, spotyka się ze znajomymi, uprawia sport, czasami chodzi nawet do teatru.
Zobacz także: Pijany prokurator biegał nago po Świdnicy. Z ulicy zgarnęła go policja
Analiza wskazuje również, że grupę tworzą głównie osoby ze wsi i małych miast, słabo wykształcone oraz wykonujące w przeszłości proste prace fizyczne lub usługowe.
Zjawisko NEET jest poważnym problemem społecznym, które od jakiegoś czasu znajduje się w centrum zainteresowania Unii Europejskiej. Należy pamiętać, że nie wszyscy zaczynają z tej samej linii startu. Nie wszyscy także są w pewien sposób uprzywilejowani np. pod względem ekonomicznym. Ponadto młodzi ludzie mają poważne problemy ze skutecznym wejściem na rynek pracy i utrzymaniem się na nim.
Zobacz także: Śmierć 29-latka po interwencji policji. Ujawniono nagranie z policyjnej kamery
Przyczyny przynależności do NEET są rozmaite. Dlatego też, następnym razem kiedy postanowicie nazwać kogoś ,,kanapowcem” zastanówcie się dwa razy nad sensem waszych słów.
Polecamy:
NS
Źródła: pulsHR.pl, interkadra.pl, ideologia.pl
Inne tematy w dziale Rozmaitości