Na ulice Warszawy wyszli Pracownicy Ochrony Zdrowia. Domagają się zmian w systemie i wyższych zarobków. Manifestujący przejdą z pl. Krasińskich przed Sejm i Kancelarię Premiera. Medycy zapowiadają też stworzenie ,,białego miasteczka”.
Protest pracowników ochrony zdrowia rozpoczął się w południe na placu Krasińskich. Przybyli z całej Polski niosą transparenty z hasłami: „Mamy dosyć lekceważenia!”, „Rządzie płać realnie za leczenie, a nie po przecenie” czy też „Wszyscy jesteśmy pacjentami!”.
Zobacz także: Pracuje jako ratownik medyczny, ale musi dorabiać w branży beauty
Medycy wychodzą na ulice
- Nie zgadzamy się z rządem, jeśli chodzi o politykę zdrowotną. Nie wierzę zapewnieniom ministra zdrowia – mówi w rozmowie z Onetem jedna z protestujących.
Postulaty Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Pracowników Ochrony Zdrowia obejmują: natychmiastową zmianę ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia, realnego wzrostu wyceny świadczeń, ryczałtów i tzw. dobokaretki, a także zatrudnienia dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego oraz wprowadzenia norm zatrudnienia zależnych od liczby pacjentów.
Zobacz także: Tragiczna pomyłka. USA zabiły cywila i jego rodzinę zamiast terrorysty z IS
Na pierwszym miejscu są płace i warunki zatrudnienia. Bez jasnych deklaracji i obietnicy poprawy, protest będzie trwał - zapowiadają medycy.
Piątkowe spotkanie z ministrem zakończone fiaskiem
Przypomnijmy, że wczoraj minister zdrowia Adam Niedzielski zaprosił komitet na spotkanie w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog”. Po kilkunastu minutach z centrum wyszli przedstawiciele komitetu protestacyjnego medyków i przekazali, że od resortu zdrowia otrzymali informacje „o ogromie kosztów”.
Zobacz także: Albo Unia albo tani prąd. Niedługo możemy stanąć przed takim wyborem...
- Warunkiem rozmów była obecność pana premiera Mateusza Morawieckiego, a okazało się, że go nie ma. Chcemy na poważnie rozmawiać o problemach opieki zdrowotnej. Mamy postulaty, które są znane stronie rządowej. Chcemy natychmiastowych rozwiązań. Potrzebujemy spotkania z osobami decyzyjnymi, a takiej osoby dzisiaj zabrakło - mówił po spotkaniu wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej Artur Drobniak.
Miliardowe koszty spełnienia postulatów
Z załączonego na Twitterze pisma wynika, że według szacunku Ministerstwa Zdrowia pierwszy z postulatów – natychmiastowa zmiana ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia to koszt 16,25 mld zł w tym roku i 65 mld zł w przyszłym.
Kolejny z postulatów, czyli realny wzrost wyceny świadczeń, ryczałtów i tzw. dobokaretki kosztowałby 7,5 mld zł w tym roku, a w 2022 r. 30 mld zł. Zatrudnienie dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego wyniosłoby 1,3 mld zł w tym roku i 2 mld w 2022.
Zobacz także: Podsumowanie rządów Angeli Merkel. „Katastrofa Polski, Niemiec i Unii Europejskiej”
Medycy żądają m.in. wprowadzenia urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej, co według MZ będzie kosztować 1 mld zł w tym i 4 mld zł w przyszłym roku.
Spełnienie wszystkich postulatów w tym roku kosztowałoby budżet państwa łącznie 26,05 mld zł w tym i 104, 7 mld zł w przyszłym roku.
Zobacz także: Śmierć 29-latka po interwencji policji. Ujawniono nagranie z policyjnej kamery
Protestujący przejdą przed budynek Ministerstwa Zdrowia, Pałac Prezydencki i gmach Sejmu. Strajk zakończy się na ulicy ok. 16.
Polecamy:
NS
Inne tematy w dziale Społeczeństwo