Dwie wieże WTC.
Dwie wieże WTC.

Od zamachu na WTC minęło 20 lat. Zebraliśmy wszystkie teorie spiskowe o 11 września

Redakcja Redakcja USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 51
Od zamachu na World Trade Center minęło 20 lat, mimo to historia jest wciąż żywa. O tym, co tak naprawdę stało się 11 września w Stanach Zjednoczonych powstała niejedna publikacja czy praca naukowa. Jakie są najdziwniejsze, najbardziej przerażające czy najśmieszniejsze teorie spiskowe związane z zamachem na WTC.

20. rocznica zamachu na WTC

Choć od dnia, w którym oczy każdego były zwrócone w stronę Stanów Zjednoczonych minęło już 20 lat, wydarzenie wciąż wzbudza wiele kontrowersji, a dyskusja o WTC jest wciąż żywa.

Postanowiliśmy zebrać i opisać najbardziej barwne teorie spiskowe dotyczące zamachu na World Trade Center. Kto spiskował? Z kim? I dlaczego? 

Najwięcej teorii spiskowych dotyczy tego, że to rząd Stanów Zjednoczonych odpowiada bezpośrednio lub pośrednio za wydarzenia z 9 września (aby usprawiedliwić atak na Afganistan). Osoby, które powielają te teorie utrzymują, że administracja rządu prezydenta George'a Busha nie zrobiła wszystkiego, by zapobiec tragedii, inni bezpośrednio obwiniają amerykańskie służby wewnętrzne o zaplanowanie i przeprowadzenie zamachów.

Zobacz: Albo Unia albo tani prąd. Niedługo możemy stanąć przed takim wyborem...

Żaden budynek nie zawalił się na skutek pożaru

Jedna z teorii spiskowych dotyczy zawalenia się budynku, w który nie uderzył bezpośrednio żaden z samolotów. Wyznawcy tej teorii domagają się ponownego śledztwa, ponieważ, jak sądzą, żaden stalowy budynek nie zawalił się w wyniku pożaru.

Chodzi mianowicie o 47-piętrowy budynek WTC7. Jak zaznaczyliśmy wcześniej, w budowlę nie uderzył żaden samolot, a i tak zrównał się z ziemią.

WTC7 płonął przez kilka godzin, zanim doszło do zawalenia konstrukcji, podczas gdy historia zna przypadki, w których wieżowce paliły się o wiele dłużej, jednak nie zostały zupełnie zniszczone (Filadelfia 1991 – pożar trwający 18 godzin, Madryt 2005 – pożar trwający około 10 godzin).

Zobacz: Internauta z zarzutami wobec Telewizji Polskiej. TVP: To fake news

Osiemnaście lat po zamachu, 16 września 2019 roku, zespół naukowców z University of Alaska Fairbanks na czele których stał prof. Leroy Hulsey, opublikował wynik czteroletnich badań dotyczących zachowania się konstrukcji budynku WTC7 w warunkach z dnia 11 września 2001 r. Symulacje wykazały, że przyczyną zawalenia się wieży nie mógł być pożar, a jedynie niemal jednoczesne uszkodzenie wszystkich kolumn wewnątrz budynku.

W związku z powyższym teoria spiskowa głosi, że w zawaleniu się wieży WTC pomogły kontrolowane wybuchy. National Institute of Standards and Technology wykluczył jednak w oficjalnym raporcie możliwość użycia materiałów wybuchowych, dlatego unika dyskusji na ten temat.

Zobacz: Medycy opuścili spotkanie z ministrem zdrowia. Będzie protest!

Raport Narodowego Instytutu Standardów i Technologii (NIST) z 2008 roku podaje, że bezpośrednią przyczyną upadku wież WTC miało być przecięcie szybów gospodarczych w rdzeniu wieży północnej przez części samolotu. To otworzyło drogę dla paliwa z silników odrzutowych oraz dla pożaru.

Mimo że temperatura w budynku była za niska, by stopić stal (która zaczyna topić się w temp. 1500 st. Celsjusza), eksperci zgodzili się co do tego, że wysoka temperatura była w stanie naruszyć konstrukcję i istotnie wpłynąć na jej wytrzymałość.

Atak na Pentagon

Inna teoria głosi, że nie ma przekonujących dowodów na to, że w budynek Pentagonu uderzył samolot typu Boeing 757. Zwolennicy tej teorii powołują się na dostępne w interncie zdjęcia, na których widać, że obrys zniszczeń ściany Pentagonu w żaden sposób nie zgadza się z obrysem i rozmiarami samolotu.

Mimo licznych kontrowersji związanych z tym wydarzeniem władze nie przedstawiły materiałów wideo, mimo że na miejscu znajdowało się kilkadziesiąt kamer, które mieściły się w miejscu dziury pozostałej po samolocie.

Zidentyfikowano wszystkie ofiary ataku na Pentagon, korzystając z analizy DNA, podczas gdy nie znaleziono żadnych szczątków czy części samolotu, ponieważ, zgodnie z oficjalną wersją, wyparowały ze względu na zbyt wysoką temperaturę.

Zobacz: Śmierć 29-latka po interwencji policji. Ujawniono nagranie z policyjnej kamery

Oprócz tego mężczyzna pilotujący samolot, Hani Handżur nie miał żadnego doświadczenia w pilotowaniu maszyny, dlatego nie mógłby wykonać tego rodzaju manewru - samolot AA77 przed uderzeniem wykonał pętlę i uderzył w strefę aktualnie remontowaną Pentagonu.

Eksperci są zdani, że w dziurze po samolocie nie ma nic niezwykłego i niemożliwe byłoby, by samolot wbił się idealnie w budynek, pozostawiając swój dokładny zarys.Mete Sozen, profesor inżynierii budowlanej na Purdue University dodał również, że część samolotu w wyniku takiego uderzenia zmieniła swój stan skupienia na bliższy płynnemu, jedno skrzydło zaryło w ziemię, a drugie zostało odcięte.

Symulacje zamachu pokazują też samolot przed uderzeniem w ścianę ściął po drodze swoimi skrzydłami latarnie, co zostało potwierdzone zdjęciami z miejsca wydarzenia.

Dowodem na to, że samolot został porwany jest również zapis rozmów pomiędzy pilotami a kontrolerami lotów, którzy do ostatnich chwil pozostawali na łączu.

Zobacz: W Poznaniu już niedługo pojawi się pierwszy las kieszonkowy. To ważna inicjatywa

Spisek Żydów

Zaczęły pojawiać się również teorie, zgodnie z którymi o ataku mieli być wcześniej poinformowani Żydzi lub to oni mieli być odpowiedzialni za przeprowadzenie ataku. Dowodem na to miał być fakt, że w wyniku zamachu nie zginął żaden Żyd.

Jest to fałsz, ponieważ w zamachu zginęło około 400 Żydów. Prawdą jest, że w zamachu zginął tylko jeden Izraelczyk, jednak przecież nie każdy Żyd musi być koniecznie obywatele Izraela.

WP

Czytaj dalej:

Zobacz galerię zdjęć:

PAP/Richard B. Levine
PAP/Richard B. Levine
Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj51 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (51)

Inne tematy w dziale Polityka