Ukraiński kierowca Ubera postanowił przerwać podróż z powodu zachowania kontrowersyjnego muzyka Adama Darskiego ps. Nergal. Artysta wystawił nogi tuż pod nos taksówkarza i wywołał awanturę.
Nergal to postać na rynku muzycznym bazująca przede wszystkim na skandalu i obrażaniu tych, z którymi się nie zgadza. Wokalista podarł kiedyś Biblię podczas koncertu, by sprowokować katolików. Stanął nawet przed sądem, ale zarzut obrażania uczuć religijnych jest w Polsce niejasny i zazwyczaj postępowanie kończy się tak, jak 7 lat temu w przypadku Nergala - umorzeniem sprawy.
Zobacz:
Znana wokalistka zatrzymana za jazdę po alkoholu. Jechała ''zygzakiem"
Beata K., wokalistka Bajm, przeprosiła. „Wiem, że was zawiodłam”
Artysta nazywał Kościół "największą zbrodniczą sektą", a Biblię "kłamliwą księgą". Swoim butem zakrywał też twarz Matki Boskiej na obrazie.
Teraz w taki sposób okazał brak szacunku wobec kierowcy Ubera, tylko dlatego, że pochodził z Ukrainy. Wystawił buty niemal przed nos taksówkarza, mimo próśb Nergal nie reagował. Kierowca w końcu nie wytrzymał i oznajmił, że zatrzyma pojazd. - Dalej nie pojadę - stwierdził.
- Ale dlaczego? - pytał zdenerwowany Nergal, nagrywający dyskusję na żywo.
- Mówiłem panu dlaczego! Pana noga jest u mnie przed twarzą - powiedział uberowiec. Nergal wysiadł z samochodu.
- No słuchajcie, tak Uber z Ukrainy działa w Polsce. To jest reklama dla Ukrainy niestety i dla tej coraz gorszej aplikacji - krytykował firmę muzyk.
- What a fucking moron! - dodał wulgarny napis do relacji, co można tłumaczyć jako "co za pier...y kretyn!". Nergal pokazał też twarz kierowcy Ubera, pojazd i numer rejestracyjny. W końcu udał się do innej taksówki z przegrodą, co z ulgą odnotował w chamskiej relacji.
GW
Inne tematy w dziale Kultura