Trzecia dawka szczepionki przeciw COVID-19 ma trafić do osób, które otrzymują aktywne leczenie przeciwnowotworowe, osoby po przeszczepach, osoby po przeszczepie komórek macierzystych, osoby z zespołami pierwotnych niedoborów odporności, osoby zakażone wirusem HIV, osoby przyjmujące specjalistyczne leki mogące hamować odpowiedź immunologiczną i osoby dializowane, informował kilka dni temu minister zdrowia.
Decyzja o szczepieniu indywidualna
Adam Niedzielski zaznaczył, ze decyzje o szczepieniu trzecią dawką preparatu przeciw COVID-19 ma mieć "każdorazowo charakter indywidualny".
W dzisiejszej rozmowie w RMF FM zapytano Niedzielskiego, czy po trzecią dawkę każdy będzie mógł zgłosić się do punktu szczepień, czy potrzebne będzie jednak specjalne zaświadczenie.
- Żadne zaświadczenia. My tutaj mamy bardzo wyraźnie w stanowisku Rady Medycznej zdefiniowanych siedem grup osób z upośledzoną odpornością - powiedział minister i dodał, że resort zna ich PESEL-e.
Zobacz: Gergely Karácsony: Na Węgrzech jest jeszcze gorzej niż w Polsce
Niedzielski poinformował też, że komunikat Ministerstwa Zdrowia dotyczący trzecich dawek szczepionek ukaże się najpóźniej 2 września.
- Te osoby będą mogły zgłaszać się do lekarza. Nawet jeśli automatyczne skierowanie nie zostanie wygenerowane, to osoby z tymi przypadłościami będą mogły po prostu pójść do lekarza i lekarz będzie miał możliwość wystawienia skierowania - mówił Niedzielski.
Nauka stacjonarna w szkole
- Zdecydowanie będziemy robili wszystko, żeby nauczanie stacjonarne jednak było jak najdłużej. Nawet założenie jest takie, żeby w zasadzie nie było przerwy w tej stacjonarnej nauce, ale oczywiście te założenia można sobie robić, a potem pandemia może wszystkie te plany pokrzyżować. Więc założenie jest takie, ale to nie jest twardym przemyśleniem, które za wszelką cenę będziemy realizowali - tłumaczył szef resortu.
Zobacz: Jak było na "koloniach Trzaskowskiego"? Pięć rzeczy, które mnie zaskoczyły
Dalej minister mówił, że aby wrócić do zdalnego nauczania liczby zakażeń musiałyby być naprawdę bardzo duże i jednocześnie przekładać się na hospitalizacje.
WP
Czytaj dalej:
Komentarze
Pokaż komentarze (31)