Burmistrz Budapesztu był gościem Campusu Polska Przyszłości. Razem z Rafałem Trzaskowskim dyskutowali o jednoczeniu opozycji. Zdziwieniem było jednak, że burmistrz Budapesztu - Gergely Karácsony potrzebował tłumacza...
Gergely Karácsony na Campus Polska
Gergely Karácsony, burmistrz Budapesztu był jednym z gości Campusu Polska Przyszłości. Językiem, którym posługiwali się tam wszyscy był angielski. 49-letni gospodarz imprezy, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski świetnie mówi w tym języku, natomiast 46-letni burmistrz Budapesztu wywołał niemałe zamieszanie, ponieważ poza znajomości kilku słów kompletnie nie radził sobie z językiem Szekspira. Zażenowanie i złośliwe uśmieszki wzbudził fakt korzystania w wywiadach prasowych z tłumacza, który nie tłumaczył mu z polskiego na węgierski, bo polskiego nie znał, tylko z angielskiego na węgierski.
W trakcie zakończonego kilkudniowego Campusu Polska Przyszłość, uczestnicy mieli możliwość bezpośredniej rozmowy z czołowymi politykami Polski i Europy. Wśród prelegentów znalazły się takie osoby jak burmistrz Londynu Sadiq Khan, mer Wilna Remigijus Šimašius, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, były premier Donald Tusk czy burmistrz Budapesztu Gergely Karácsony.
Wszystkie rozmowy z zagranicznymi politykami odbywały się w języku angielskim. Młodzież również zadawała pytania po angielsku na poziomie, którego wiele znanych osób mogłoby im zazdrościć.
Wyjątkiem była jednak jedna rozmowa.
Gergely Karácsony i jego znajomość angielskiego
Ku zaskoczeniu wielu debata, „w której uczestniczył burmistrz Budapesztu „Zjednoczona opozycja - sposób na zwycięstwo z władzą autorytarną?" odbywała się przy pomocy tłumacza. Rafał Trzaskowski i prowadząca dr hab. Renata Mieńkowska-Norkiene mówili po polsku, a burmistrz Budapesztu Gergely Karácsony mówił po węgiersku. Wszelkie pytania do niego, nawet te najprostsze musiały być tłumaczone.
Wywiady z burmistrzem Budapesztu
W kuluarach często mówi się o burmistrzu Budapesztu i jego zdolnościach lingwistycznych, a raczej ich braku. Sam Gergely Karácsony przyznał się, że często korzysta z pomocy tłumacza, ponieważ jego angielski nie jest na tyle dobry, by uczestniczyć w międzynarodowych rozmowach i negocjacjach.
Dániel Kacsoh z portalu Mandiner zarzuca burmistrzowi, że osoba na takim stanowisku, która spotyka się z politykami z całego świata powinna swobodnie porozumiewać się w języku angielskim. Jego zdaniem Karácsony "mógłby być orędownikiem międzynarodowej progresji, ale nie mówi jej językiem".
WK
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka