Według prof. Matczaka utwór "Patointeligencja" mógł być katalizatorem rozmów w rodzinach. - Trudno rozmawiać z dziećmi o tematach, takich jak seks czy narkotyki, dzięki utworowi Maty rodziny otworzyły się na dialog - twierdzi.
Prof. Marcin Matczak jest jednym z gości Rafała Trzaskowskiego na Campusie Polska Przyszłości. Na jego promocji książki "Jak wychować rapera. Bezradnik" przed sceną główną zgromadziło się wielu słuchaczy, więcej niż podczas wystąpienia Macieja Stuhra.
Prof. Matczak o "Patointeligencji"
Syn profesora Matczaka "Mata" śpiewa w utworze "Patolinteligencja" o uczniach elitarnych szkół, którzy mieszkają na strzeżonych osiedlach i "balują" za pieniądze rodziców. "Tata Maty" był w studiu podczas nagrywania piosenki. Wyznał, że jego syn bardzo długo pracował nad tą piosenką i często zacinał się podczas nagrywania, co mu się nie zdarza. Szczególnie, kiedy musi zabrać głos we własnym imieniu, a nie wspólnoty.
- Słyszałem ten utwór 9 miesięcy przed tym zanim Michał go opublikował - zdradził. Wielokrotnie płakałem, kiedy słuchałem tego utworu. To jest utwór, który ma wielką moc przekazania tego, że zło jest wokół nas, a my musimy je dostrzec i potępić. Jeżeli ktoś mi powie, że mój syn jest niemoralny dlatego, że dostrzegł zło i je potępił to nie ręczę za siebie - mówił. - To jest postawa moralna. Masz w sobie mieć wrażliwość, dostrzec zło, nazwać i to tak nazwać, żeby ludziom w pięty poszło. Bo wtedy będą mogli o tym porozmawiać - dodał.
Prof. Matczak zdradził też, że pisali do niego rodzice, których ten utwór skłonił do szczerej rozmowy ze swoimi dziećmi. Na tej podstawie skonstruował też swoją książkę. Punktem wyjścia są utwory Maty i anegdoty dotyczące ich powstawania, a potem poważna analiza, np. o potrzebie duchowości.
Matczak odwołał się także do innego kawałka Maty - "Patoreakcja". - W "Patointeligencji" padają wulgarne słowa dotyczące mnie i mojej żony. W "Patoreakcji" jest taka scena, kiedy Michał jest manekinem w sali biologicznej pozbawionym serca, wątroby i nerek. Lubię myśleć, że on oddał je nam. To jest jeden z najpiękniejszych utworów. On oddaje swoją twórczością to co najpiękniejsze - stwierdził.
Czytaj też:
Prof. Matczak na Campusie Polska
Prof. Matczak mówił w swoim wystąpieniu o buncie. Odwoływał się do własnych doświadczeń - wyznał, że jest niepraktykującym katolikiem i zaznaczył, że chrześcijaństwo jest religią buntowników - buntowników przeciwko złu.
- Jezus był buntownikiem - zaznaczył Matczak, a jego wypowiedź spotkała się entuzjastycznymi brawami.
Profesor odwoływał się również dużo do powieści Orwella - "Roku 1984", który odniósł do polskich mediów, które, podobnie jak w książce Orwella, próbują udowodnić innym, że białe jest czarne, a czarne jest białe.
Rozmowa dotyczyła też zamykania się w bańkach. Według profesora właśnie to jest źródłem hejtu - nie wolno podkreślać podziałów - mówi. - Nie ufajcie politykom, którzy dzielą ludzi - powiedział Matczak. Widownia zgodziła się z jego słowami o czym świadczył aplauz.
KJ, WP
Czytaj też:
Inne tematy w dziale Polityka