Bardzo skomplikowanej i politycznej gry na granicy polsko-białoruskiej ciąg dalszy. Poseł KO, którego nagranie jak biega slalomem pomiędzy strażnikami granicznymi i funkcjonariuszami policji obiegło internet zwraca się teraz do rządu na Twitterze, tłumacząc, że konieczna jest natychmiastowa pomoc.
Sytuacja na granicy
Imigranci na polsko-białoruskiej granicy pozostają wciąż w tym samym miejscu i trudno zrobić cokolwiek, by ich sytuację zmienić. Ich obecność tam jest bowiem jedną wielką polityczną grą Łukaszenki, o czym pisaliśmy wcześniej.
Zobacz: Operacja Śluza. Tadeusz Giczan demaskuje białoruską „wojnę uchodźczą”
Wpuszczenie imigrantów do Polski wydaje się szczególnie ryzykownym krokiem - będzie to spełnienie życzenia Łukaszenki, który marzy, by na terenie UE zapanował kryzys migracyjny. Oznacza to, że na Polsce spoczywa ogromna odpowiedzialność, ponieważ broniąc naszych granic, bronimy granic całej Unii Europejskiej.
Nie zmienia to jednak faktu, że ludzie, którzy znaleźli się na granicy przeżywają osobiste tragedie - zostali w najpodlejszy sposób oszukani, marząc o lepszym jutrze w świecie bez wojny. Przemierzyli wiele kilometrów, by teraz znaleźć się w wielkim rozkroku między Białorusią, Polską oraz Litwą.
Osoby chore na granicy
Długa podróż wyraźnie nadwyrężyła zdrowie wielu z tych osób, które chorują i potrzebują pomocy. Zauważa to przede wszystkim poseł KO Franciszek Sterczewski, który zasłynął ostatnio z biegu slalomem pomiędzy funkcjonariuszami policji i straży granicznej.
Zobacz: Poseł KO biega między funkcjonariuszami SG. Dziwne nagranie z granicy z Białorusią
Jego wyczyn stał się powodem dyskusji w internecie, w której jedni przyklaskują posłowi, inni zarzucają mu brak powagi, co nie przystoi politykowi.
Zobacz: Czy graniczne ganianki z żołnierzami przydają powagi? Piasecki twierdzi, że nie
Teraz poseł zabiera głos, zwracając się do rządu:
Jego Tweet jest odpowiedzią na wcześniejszy wpis Fundacji Ocalenie, która oferuje darmową pomoc uchodźcom. We wpisie fundacja poinformowała, że jedna z imigrantek - 50-letnia kobieta umiera na oczach swoich synów i córek.
Związane ręce
Warto zaznaczyć, że wpuszczanie imigrantów na teren Polski jest właściwie niemożliwe - taki ruch byłby niezgodny z prawem. Ponadto, jak zaznaczyliśmy wcześniej, byłby wypełnieniem krok po kroku planu Łukaszenki, by zalać całą Unię Europejską imigrantami, do czego nie można dopuścić - pomoc w postaci udzielania schronienia powinna odbywać się w sposób przemyślany.
Nie zmienia to faktu, że osoby koczujące na granicy potrzebują pomocy, której powinniśmy im udzielić, oferując leki, jedzenie czy cieple ubrania.
Wiktoria Pękalak
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka