PO nie ma jednolitego stanowiska ws. koczujących uchodźców w Usnarzu Górnym po stronie białoruskiej. Michał Szczerba, Dariusz Joński i Klaudia Jachira zjawili się na miejscu, próbując przedostać się do imigrantów od dwóch tygodni czekających na przejście do Polski. Posłanka KO Iwona Hartwich zaapelowała na Twitterze, by najpierw wpuścić przybyszów z Bliskiego Wschodu, a dopiero później sprawdzać, kim naprawdę są. Inną optykę zaprezentował lider opozycji Donald Tusk, który ocenił "propagandę rządu" jako "niehumanitarną", podkreślając znaczenie uszczelnienia granic przed nielegalnymi imigrantami.
- Tusk zabrał głos ws. migrantów w Usnarzu Górnym. Wytknął PiS, że wcale nie broni granic
- Donald Tusk wszedł do szpitala w Sejnach. Stanisław Karczewski komentuje
- Lekarka i dwoje tłumaczy domagają się dostępu do koczujących na granicy w Usnarzu Górnym
Szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej, Janina Ochojska nie podziela poglądów byłego premiera. Jej zdaniem, należy natychmiast przyznać wizy humanitarne grupie 30 osób przebywających w Usnarzu Górnym. - Jeśli dzisiaj mówimy o Afgańczykach, to są to ludzie, których absolutnie powinniśmy przyjąć - oceniła w Polsacie News.
- Każdy ma prawo przemieszczać się, czy to dla przyjemności, czy też dlatego, że ucieka przed niebezpieczeństwem i szuka schronienia dla siebie i dla swojej rodziny - zaznaczyła. - Żaden człowiek nie jest nielegalny - przypomniała Ochojska.
- To była niezręczność. Nie sądzę, żeby pan Donald Tusk był człowiekiem, który nie rozumie sytuacji migrantów i mógłby powiedzieć o człowieku, że jest nielegalny - wskazała europosłanka PO.
Janina Ochojska ubolewała też w Polsacie News, że "Europa nie jest już tak otwarta na uchodźców jak kilka lat temu", bowiem "dom, który miał być dla wszystkich, coraz bardziej się zamyka". - Unia nie radzi sobie z migracją - przekonywała szefowa PAH.
GW
Komentarze
Pokaż komentarze (86)