Afganistan został przejęty przez talibów, a obywatele państw zachodnich są ewakuowani przez lotnisko w Kabulu. Mimo panującego tam chaosu, lądują kolejne maszyny wysyłane przez rządy europejskich krajów. Mateusz Morawiecki zadeklarował, że samolot przyleci też po 45 osób współpracujących z Polską.
Szef MON Mariusz Błaszczak zdradził, że Polska ewakuowała wszystkich chętnych już w czerwcu. Od tamtej pory sytuacja w Afganistanie zmieniła się jednak diametralnie.
Afganistan. Ewakuacja z Kabulu. Polska przyśle samolot po 45 osób
Mateusz Morawiecki zapowiedział ewakuację 45 osób związanych z Polską i placówkami unijnymi w Kabulu. Premier przyznał, że patrolowaną przez Polskę prowincję talibowie zajęli już wcześniej, a pomagający nam przewodnicy i tłumacze „już się rozpierzchli”.
Rzecznik prasowy PLL Lot Krzysztof Moczulski wykluczył, by w przestrzeń powietrzną Afganistanu dostały się polskie samoloty cywilne.
Afganistan został niemal w całości opanowany przez talibów po tym, jak kraj opuściły międzynarodowe siły wojskowe pod dowództwem USA. Islamscy bojownicy zapewniają, że nie zamierzają robić krzywdy żadnemu obywatelowi państw zachodnich, ani cywilom. Największe powody do obaw mają jednak osoby, które współpracowały z „okupantami” lub dotychczasowym rządem afgańskim.
Polecamy:
Ewakuacja z Kabulu. Zdesperowani Afgańczycy giną na lotnisku
Lotnisko w Kabulu jest jedyną enklawą w stolicy nieopanowaną dotąd przez talibów. Tylko drogą lotniczą można opuścić miasto i kraj. Od niedzieli trwa ewakuacja europejskiego i amerykańskiego personelu. Zdesperowani afgańscy cywile również próbowali uciec. Tłocząc się i wskakując na startujące samoloty zginęło co najmniej 5 osób.
Swoich obywateli i współpracowników ewakuowali już Szwedzi i Ukraińcy. Ci ostatni zabrali w poniedziałek na pokład 71 obywateli Afganistanu, Białorusi, Holandii, Chorwacji i Tadżykistanu, w tym rodziny z małymi dziećmi. Wysłanie samolotów po swoich obywateli i współpracowników zapowiedzieli też Czesi i Słowacy. O transport do Holandii proszą też Afgańczycy, którzy w latach 2003-2007 pomagali żołnierzom z tego kraju.
Afganistan. Angela Merkel: chcemy ściągnąć 10 tys. osób
Samoloty po swoich obywateli i współpracowników wysłali też Hiszpanie. Maszyny wylądowały póki co na lotnisku w Dubaju, a załoga czeka na ustabilizowanie sytuacji w Kabulu, umożliwiające podróż na tamtejsze lotnisko. „Nikogo tam nie zostawimy” - napisał na Twitterze szef MSZ Hiszpanii Jose Manuel Albares.
Władze w Madrycie, poza ponad 100 Hiszpanami, nakazały też ewakuację ich afgańskich współpracowników wraz z rodzinami.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel na posiedzeniu prezydium swojej partii CDU w poniedziałek mówiła o „gorzkich godzinach” niemieckiej obecności w Afganistanie. Powiedziała, że Niemcy chcą ewakuować z Afganistanu ok. 10 tys. osób.
Merkel powiedziała, że niemiecki rząd już kilka miesięcy temu zarejestrował 2,5 tys. miejscowych pracowników, którzy powinni wyjechać z kraju. Jak wskazała, wyjechać powinny również kolejne 2 tys. osób, takich jak działacze na rzecz praw człowieka i prawnicy. - Ewakuujemy ich we współpracy z Amerykanami - dodała kanclerz.
MD
Czytaj też:
Inne tematy w dziale Polityka