Polska wyda 45 wiz humanitarnych dla wszystkich osób, które współpracowały z Warszawą - postanowił premier Mateusz Morawiecki.
Rząd zareagował na apele byłych szefów MON i MSZ - m.in. Tomasza Siemoniaka, Radosława Sikorskiego, Edmunda Klicha - a także b. ambasadora RP w Afganistanie Piotra Łukasiewicza. O wsparcie dla Afgańczyków, współpracujących z Polską, prosiła również europosłanka PO Janina Ochojska.
- W Święto Wojska Polskiego nie zapominamy o sojusznikach, zwłaszcza tych w największej potrzebie. Podjąłem decyzję o wystawieniu wiz humanitarnych dla 45 osób, które współpracowały z Polską, delegaturą UE w Kabulu i członków ich rodzin. Dotrzymujemy swych sojuszniczych zobowiązań - oświadczył Mateusz Morawiecki.
- Panie premierze Morawiecki i MSZ: a pracownicy polskiej ambasady sprzed 2014? A pracownicy PAH? Ludzie pracujący w PRT? Mamy gotową listę - skomentował Łukasiewicz.
Komunikat w sprawie Polaków, pozostających w Afganistanie, gdzie władzę przejmują talibowie, wystosował MSZ.
- Według informacji MSZ w Afganistanie przebywa aktualnie pięciu obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, którzy są w stałym kontakcie z konsulem RP w Nowym Delhi, a także z Ambasadami Francji, Niemiec i USA w Kabulu ws. możliwości ewakuacji z terytorium Afganistanu - podano.
- MSZ od wielu lat utrzymuje najwyższy - 4. poziom zagrożenia dla podróżujących, w ramach którego odradzane są wszelkie podróże do Afganistanu. W ubiegłym tygodniu ponowiliśmy apel o natychmiastowe opuszczenie kraju przez naszych rodaków, zarówno za pośrednictwem kanałów społecznościowych, jak i bezpośrednio w rozmowach z naszymi obywatelami - przekazało MSZ.
GW
Inne tematy w dziale Polityka