Jako "bezpodstawne" polskie MSZ ocenia obniżenie rangi izraelskiej placówki dyplomatycznej w Warszawie. Reakcja jest odpowiedzią na krytykę Izraela po podpisie prezydenta Andrzeja Dudy pod ustawą ws. roszczeń majątkowych.
- MSZ RP negatywnie ocenia postępowanie MSZ Izraela i bezpodstawną decyzję o obniżeniu rangi dyplomatycznej reprezentacji w Warszawie. Kroki podjęte przez Izrael bardzo poważnie szkodzą naszym relacjom - czytamy w oświadczeniu, opublikowanym w sobotę wieczorem.
Zobacz:
Jest reakcja MSZ Izraela na podpis prezydenta Dudy pod ustawą ws. roszczeń
Izrael będzie wściekły. Prezydent Duda podpisał ustawę ws. roszczeń
- Rząd RP podejmie odpowiednie działania polityczne i dyplomatyczne, mając na uwadze zasadę symetrii obowiązującą w stosunkach dwustronnych - dodano w komunikacie.
Szef MSZ w Tel-Awiwie Yair Lapid zareagował ostro na przyjęcie nowelizacji ustawy o Kodeksie postępowania administracyjnego. Chargé d'affaires Izraela w Polsce ma przyjechać w trybie pilnym z Warszawy do swojego kraju. Z kolei Marek Magierowski - przebywający na urlopie - nie może wrócić do polskiej ambasady w Izraelu. To "sankcje" Lapida, nałożone na Warszawę w związku z podpisaniem przez prezydenta Andrzeja Dudy ustawy o nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego.
Izraelski szef dyplomacji oskarżył też Polskę o brak poszanowania dla pamięci ofiar Holokausty. Określił nasz kraj jako antyliberalny, odchodzący od demokracji.
Po nim stanowisko zaprezentował też premier Izraela. Naftali Bennett skrytykował w specjalnym oświadczeniu ustawę podpisaną przez prezydenta Andrzeja Dudę, nazywając ją "haniebną decyzją" i "haniebną pogardą dla pamięci o Holokauście".
Bennett napisał, że "Izrael z ogromną powagą traktuje zaaprobowanie prawa, które uniemożliwia Żydom otrzymywanie odszkodowań za mienie, które zostało im ukradzione w czasie Holokaustu i ubolewa nad faktem, że Polska zdecydowała się dalej krzywdzić tych, którzy stracili wszystko".
- To poważny krok, na który Izrael nie może pozostać obojętny - zagroził.
Muzeum Auschwitz napisało na Twitterze, że stwierdzenia "znanego izraelskiego polityka jest tak bolesne, jak starcie z negowaniem Holokaustu".
- Oba są świadomym kłamstwem. Wykorzystywanie Holokaustu jako gry politycznej to kpina z ofiar - zauważyło.
Lapid powiedział też, że "było wielu polskich Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, którzy ratowali Żydów i jesteśmy im wdzięczni po wszystkie czasy. Ale czy możemy udawać, że w obozach zagłady nie było polskich pomocników? Oczywiście, że byli!" - mówił.
"To nie przypadek, że naziści stworzyli w Polsce swój ośrodek zagłady. Wiedzieli, że ludność polska im pomoże" - dodał.
Zdaniem Lapida, antysemityzm nie zostanie w Polsce przezwyciężony, "jeśli rząd pomaga ukrywać przeszłość, zamiast uczyć się z niej".
GW
Inne tematy w dziale Polityka