Liderzy ugrupowań opozycyjnych - KO, Lewicy, PSL oraz Polski 2050 - podjęli rozmowy o tym, by złożyć wspólny wniosek o odwołanie marszałek Sejmu Elżbiety Witek w związku z zarządzeniem przez nią reasumpcji przegranego wcześniej przez PiS głosowania nad odroczeniem obrad izby do 2 września.
Szykują wspólny wniosek klubów i kół opozycyjnych
- Robimy wszystko, by był to wspólny wniosek klubów i kół opozycyjnych; na razie spokojnie rozmawiamy z przewodniczącymi poszczególnych ugrupowań. Już wczoraj mieliśmy dobre spotkanie; staramy się, żeby tak, jak w przypadku Rzeszowa wszystko było dopięte na ostatni guzik i nikt nie będzie wychodził przed szereg - powiedział Budka w Sejmie.
Potwierdził, że przedmiotem rozmów jest m.in. wskazanie wspólnego opozycyjnego kandydata na nowego marszałka Sejmu, co jest niezbędne przy tego typu wnioskach. - Pracujemy nad tym, a czy to będzie kandydat czy kandydatka - o tym państwa wspólnie poinformujemy. Myślę, że to powinien być taki bardzo dobry zwyczaj, że jeżeli robimy coś wspólnie, jeżeli się na coś umawiamy, to tego dotrzymujemy - zaznaczył szef klubu Koalicji.
Czytaj w temacie:
Gowin - tak, Konfederacja nie wiadomo
Budka liczy, że pod wnioskiem podpiszą się także posłowie Konfederacji. Pytany z kolei o rozmowy w tej sprawie z liderem Porozumienia Jarosławem Gowinem, polityk zapewnił: "będziemy zachęcać wszystkich posłów i posłanki opozycji do poparcia tego, bo może się okazać, że będzie to bardzo skuteczne działanie". - Jesteśmy otwarci na każdego, kto wspólnie z nami głosuje w Sejmie - dodał szef klubu Koalicji Obywatelskiej.
W jego ocenie Elżbieta Witek udowodniła, że "nie ma moralnego i prawnego mandatu" do sprawowania funkcji marszałka Sejmu. - Nie może być tak, że po raz kolejny marszałek ordynarnie łamie prawo, ale trzeba skutecznie przeprowadzić tego typu procedurę, a do skuteczności wymagana jest również współpraca i tak, jak wspomniałem, jakiekolwiek rzeczy w tej kwestii będziemy komunikować wspólnie - powtórzył Budka.
Na pytanie, czy będzie głosował za odwołaniem marszałek Witek - Jarosław Gowin odpowiedział, że tak. - Taką decyzję będę rekomendował władzom Porozumienia, bo stanowisko zarządu Porozumienia będzie wytyczną dla parlamentarzystów - dodał.
Polecamy:
KO i Lewica składają wnioski do prokuratury
Posłowie KO poinformowali o zamiarze złożenia zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez marszałek Witek. Zarzucają jej naruszenie art. 231 Kodeksu karnego, który mówi o niedopełnieniu obowiązków lub przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego (grozi na to do trzech lat pozbawienia wolności).
Złożenie podobnego zawiadomienia zapowiedziały też posłanki Lewicy.
Witek zrobiła reasumpcję głosowania
W środę na wniosek klubu Koalicji Polskiej-PSL posłowie przegłosowali odroczenie obrad Sejmu do września (za głosowało 229 posłów, m.in. pięcioro posłów Porozumienia, w tym Gowin; przeciw opowiedziało się 227 osób). Doszło jednak do - zdaniem opozycji niezgodnej z prawem - reasumpcji głosowania i wniosek upadł. W związku z tym Sejm mógł dalej pracować nad nowelą tzw. ustawy medialnej. Późnym wieczorem posłowie uchwalił nowelizację głosami PiS oraz m.in. Pawła Kukiza, Jarosława Sachajki i Stanisława Żuka (wszyscy z Kukiz'15). Nowela - zdaniem wielu ekspertów, dziennikarzy, a także opozycji - jest wymierzona w Grupę TVN i ograniczy wolność słowa w Polsce.
W środę wieczorem marszałek Witek stwierdziła, że "zasięgnęła opinii 5 prawników", którzy potwierdzili, że wniosek o reasumpcję może być głosowany, a "wina jest ewidentnie jej" bo wprowadziła w błąd posłów mówiąc do Kosiniaka-Kamysza, że ona zdecyduje do kiedy odroczy posiedzenie i będzie to 15 września, natomiast wnioski ws. odroczenia obrad zawierały daty 1 i 2 września. Oświadczyła, że po zasięgnięcie opinii prawników zdecydowała o reasumpcji tego głosowania.
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka