Wczoraj po głosowaniu w sprawie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji przed Sejmem zebrał się tłum protestujących, którzy nie zgadzają się z decyzją Sejmu. Dobromir Sośnierz z Konfederacji i Paweł Kukiz musieli opuścić budynek w asyście policji.
Sośnierz zaatakowany przez tłum
Osoby, które zebrały się pod Sejmem, by protestować przeciwko decyzji posłów nie do końca były poinformowane, w jaki sposób przebiegło głosowanie i kto ostatecznie poparł ustawę medialną.
Zaatakowany został m.in. poseł Dobromir Sośnierz, który, tak jak jego koledzy z Konfederacji, wstrzymał się od głosu. Poseł został otoczony przez protestujących z chwilą, gdy opuszczał budynek Sejmu. Ludzie krzyczeli „Wyp..., szarpali i popychali Dobromira Sośnierza. Konieczna była interwencja policji, która asystowała podczas jego wyjścia (w asyście policji budynek Sejmu opuścił również Paweł Kukiz).
Zajście nagrał m.in. jeden z dziennikarzy.
Zobacz: Kukiz poparł lex TVN. Koledzy z branży nie przebierają w słowach: "Ty gnoju", "Zdrajca"
Sośnierz: Oblali mnie jakimiś cieczami
Poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz zdecydował się skomentować całą sytuację w filmiku, który umieścił na swoim koncie na Facebooku.
- Zostałem, no, napadnięty, w ogóle, przez towarzystwo, policja musiała interweniować, zostałem oblany, jakimiś cieczami ciepłymi, nie wiem, herbatą, co tam mieli pod ręką. Tu muszę przyznać, że pani posłanka Zielińska, która tam się kręciła, z Platformy, się w porządku zachowała, bo próbowała opanować sytuację, jakoś tam zapobiec temu - mówi Dobromir Sośnierz.
Sośnierz otrzymał wezwanie z policji, że ma złożyć wyjaśnienia.
- Na tę chwilę pan poseł nie złożył żadnego zawiadomienia. Wskazał osobę, która została przez nas wylegitymowana - powiedział PAP kom. Rafał Retmaniak z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. - Nasza reakcja była natychmiastowa. Jak tylko coś zaczęło się dziać, otoczyliśmy pana posła kordonem i odprowadziliśmy w bezpieczne miejsce - dodał.
Premier: Cała klasa polityczna powinna potępić takie zachowanie
Głos w sprawie zabrał premier, który na swoim Twitterze napisał, że "takie zachowania są skandaliczne" i "cała klasa polityczna powinna potępić takie zachowanie"
Do sprawy odniósł się także wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, sugerując, że TVN powinien potępić zachowanie protestujących. "Wczoraj poseł D. Sośnierz w ważnych sprawach głosował tak jak PO, potem spotkał się na żywo z elektoratem opozycji totalnej. Czy stacja TVN potępi zachowanie protestujących w ich obronie? Wątpię, bo takie emocje i agresja to imho efekt przedawkowania tvn właśnie" - napisał wiceminister na Twitterze.
"Dzicz, odrażająca dzicz" - tak skomentował na Twitterze atak na Sośnierza poseł Konfederacji Robert Winnicki. Winnicki zauważył, że posłanka PO Marzena Okła-Drewnowicz zamieściła na Twitterze film z ataku na Sośnierza, z komentarzem "Do posła Sośnierza przemówił naród", a potem go skasowała.
Poseł Krzysztof Bosak dodał do pokazywanego już filmiku z zajścia taki opis: "Obrońcy wolności i pluralizmu".
Atak na posła Sośnierza potępili również politycy związani z opozycją. M.in. posłanka Zielińska, która interweniowała przed Sejmem.
Posłanka Okła-Drewnowicz wyjaśniła powody usunięcia filmu.
Lex anty-TVN
Wczoraj Sejm przyjął ustawę godzącą w wolne media w Polsce. Na osoby, które zagłosowały za ustawą spadła fala hejtu. Przypomnijmy, jak przebiegło głosowanie.
W głosowaniu za wprowadzeniem tzw. Lex anty-TVN głosowało 454 posłów - głosy za oddało 228 osób, przeciw 216.
Zobacz: Jurasz: Znajomym, którzy poparli ustawę o TVN nie podam ręki, mam dla nich zero szacunku
Cała Zjednoczona Prawica prawie w całości zagłosowała za wprowadzeniem nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji z wyjątkiem:
- Stanisława Bukowca - głos przeciwko
- Jarosława Gowina - głos przeciwko
- Iwony Michałek - głos przeciwko
- Magdaleny Sroki - głos przeciwko
- Michała Wypija - głos przeciwko
- Andrzeja Gut-Mostowego - wstrzymał się
- Violetty Porowskiej - nie głosowała
- Marka Wesołego - nie głosował
- Marka Zagórskiego - nie głosował
Koalicja Obywatelska, Polska 2050, PSL i Lewica w całości zagłosowali przeciw z wyjątkiem Marka Sowy (KO), który nie głosował.
Konfederacja w całości wstrzymała się od głosu z wyjątkiem posłów Brauna i Berkowicza, którzy byli nieobecni.
Byli posłowie PiS i Kukiz (Polskie Sprawy) w całości zagłosowali przeciw.
W partii Kukiz wszyscy głosowali za z wyjątkiem posła Tyski, który jako jedyny zagłosował przeciw.
Wśród niezależnych polityków tylko Ajchler i Mejza zagłosowali za.
WP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka