Jarosław Gowin wolał być sam wyrzucony niż odejść, bo buduje już kapitał pod nowy projekt polityczny. Będzie współpracował z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i PSL – prognozuje w rozmowie z Salonem24 dr Andrzej Anusz, politolog, Instytut Piłsudskiego.
Czy dymisja Jarosława Gowina to jest przesilenie, które doprowadzi do końca rządów Zjednoczonej Prawicy i wcześniejszych wyborów czy przeciwnie - Jarosław Kaczyński zyskał już stabilną większość bez Porozumienia?
Dr Andrzej Anusz: To nie jest koniec rządu. Napięcie w koalicji obserwowaliśmy już od kilku dobrych tygodni. Przy czym z jednej strony, Jarosław Gowin sam chciał być wyrzucony.
Rewolucja w rządzie. Wicepremier Jarosław Gowin do dymisji
Dlaczego?
Bo buduje kapitał pod udział w przyszłym projekcie politycznym. Z drugiej strony, Kaczyński doprowadził celowo do przesilenia, pozwalając na to, by premier Mateusz Morawiecki wysłał wniosek do prezydenta o zdymisjonowanie wicepremiera w przeddzień głosowania "lex TVN". Prezes PiS bardzo lubi takie sytuacje: chodzi o sprzężenie napięć politycznych w jednym czasie. Myślę, że teraz kluczowe jest to, ilu posłów Porozumienia zostanie w Zjednoczonej Prawicy, a ilu pójdzie za Gowinem.
Gdy Gowina z rządu i Platformy wyrzucał Donald Tusk, ogłaszał to osobiście. Dymisję Gowina ogłosił nie Jarosław Kaczyński, nie premier Mateusz Morawiecki, ale rzecznik rządu. Niektórzy wprost mówią o upokorzeniu wicepremiera?
Tak, na pewno styl tej dymisji był przemyślany, miał na celu dodatkowe pognębienie Gowina. Pytanie, jak będzie wyglądała uroczystość z oficjalnym wręczaniu dymisji. Czy odbędzie się w świetle kamer? Taki scenariusz jest trudny dla Gowina.
Czy Gowin będzie wzmocnieniem dla PSL – Koalicji Polskiej, czy też jak twierdzą niektórzy politycy opozycji, dziś lider Porozumienia poza Zjednoczoną Prawicą nie przedstawia już żadnej wartości?
Oczywiście wiele zależy od "szabel", które pójdą za wicepremierem. Jeśli wyjdzie kilkunastu polityków, Gowin będzie stanowić siłę, jeśli on sam i dwóch posłów – to nie. I tak niewykluczone, że w toku drugiego wariantu dojdzie do jakiejś formy współpracy z PSL i Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem z kilku powodów.
PSL ma w składzie kilku byłych polityków Platformy Obywatelskiej, jak Marek Biernacki, Jan Filip Libicki. Poza tym, w wyborach prezydenckich startowało z Kukizem, i to się opłaciło. Myślę, że teraz dojdzie do podobnej współpracy Gowina z Kosiniakiem-Kamyszem.
Przeczytaj też:
Prof. Konarski: Gowin odnajdzie się niebawem w innej konfiguracji politycznej
Gowin o swojej dymisji. "Dowiedziałem się o niej z mediów"
Inne tematy w dziale Polityka