Władze Wuhan w prowincji Hubei w Chinach zarządziły dziś masowe testowanie przeciw COVID-19 mieszkańców. Pierwszy raz od ponad roku wykryto tam zakażenie koronawirusem.
Badaniom przesiewowym ma być poddanych 11 milionów mieszkańców miasta. Władze podjęły decyzję po wykryciu SARS-CoV-2 u siedmiu osób - pracowników napływowych.
Pierwszy atak wirusa od ponad roku
W Wuhan koronawirusa u mieszkańców wykryto pierwszy raz od ponad roku, a dokładnie od wiosny 2020. Wtedy to zarządzono dwumiesięczną, rygorystyczną izolację w mieście. Chińskie służby medyczne twierdziły, że tylko poprzez ścisły lockdown da się zatrzymać pierwszą falę pandemii.
Ostatnio lokalne władze zaczęły kontrolować z większą starannością podróżujących w obawie przed ponownym atakiem wirusa. Właśnie w wyniku tego Chińczycy ogłosili m.in. częściowe zamknięcie swojej stolicy - Pekinu.
Od połowy lipca do początku sierpnia tego roku w całym kraju wykryto ponad 400 przypadków zakażeń, w tym wariantu Delta. Nową mutację do Chin mogli przywieźć pasażerowie albo członkowie załogi samolotu z Rosji.
Czytaj także:
Wuhan - tam, gdzie wszystko się zaczęło
Właśnie w mieście Wuhan w prowincji Hubei w grudniu 2019 roku doszło do wykrycia pierwszego zakażenia nową odmianą koronawirusa na świecie. Chińczycy od początku pandemii w swoim kraju izolowani byli na oddziałach zakaźnych w szpitalach, a także na kwarantannach w domach. Władze państwowe przyjęły metodę "zero tolerancji".
W kraju do dziś radykalnie reaguje się na pojawienie regionalnych ognisk zakażeń w celu uniknięcia nowych fal i lockdownów. Osoby na granicach są sprawdzane bardzo dokładnie, a przyjezdnych w Chinach czeka kwarantanna.
DS
Polecamy:
Inne tematy w dziale Rozmaitości