19-letnia dziewczyna zginęła w sobotę rano pod kołami autobusu miejskiego w ścisłym centrum Katowic. Gdy okazało się, że był trzeźwy, wydawało się, że incydent był nieszczęśliwym wypadkiem. Do sieci trafiło jednak przerażające nagranie, które pokazuje zachowanie kierowcy. 31-latek trafił do aresztu.
Katowice, zbieg ulic Mickiewicza i Stawowej. To tam, w ścisłym centrum miasta, przed godziną szóstą rano doszło do tragicznego wypadku. Nieopodal przejścia dla pieszych została śmiertelnie potrącona przez autobus linii 910.
19-latka zginęła pod kołami autobusu. Kierowca zatrzymany. Przerażające nagranie
Jak poinformowała PAP rzeczniczka katowickiej policji podkomisarz Agnieszka Żyłka, kierujący nim 31-latek był trzeźwy. Jak zawsze w podobnych przypadkach pobrano mu krew do badań laboratoryjnych pod kątem środków odurzających.
Kiedy wydawało się, że incydent był nieszczęśliwym wypadkiem, do sieci trafiło przerażające nagranie, które pokazuje zachowanie kierowcy. O tym, że 31-latek ruszył mimo stojących przed maską ludzi, mówili też policji świadkowie.
Kierowca został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie - poinformowała katowicka policja. W ciągu 48 godzin od zatrzymania mężczyzna powinien usłyszeć zarzuty.
Czytaj też:
Katowice. 31-letni kierowca zatrzymany. Ruszył autobusem, mimo ludzi przed maską
Na nagraniu widać grupę młodych osób toczących bójkę na pasie ruchu ulicy Mickiewicza. Nadjeżdżający autobus miejski używa sygnałów dźwiękowych, zwalnia i zatrzymuje się, a chwilę później znów rusza.
Na nagraniu nie widać dokładnie, czy nastolatka wpadła pod pojazd już w pierwszym momencie, czy dopiero po tym, jak kierowca ruszył. Wiadomo, że jeden z uczestników bójki jest przez kilka metrów popychany przez jadący autobus, pozostali uciekają na boki.
Katowice. 19-latka śmiertelnie potrącona przez kierowcę autobusu. Wjechał w grupę bijących się ludzi
"Czynności dochodzeniowe w tej sprawie cały czas trwają, przesłuchiwani są świadkowie wypadku. Kierowca jest zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Zgodnie z procedurą, policjanci mają 48 godzin na zgromadzenie materiału dowodowego w tej sprawie w celu przedstawienia zarzutów" - powiedziała PAP rzeczniczka katowickiej policji podkomisarz Agnieszka Żyłka.
Jak poinformowała policjantka, nagranie jest znane śledczym i zostało zabezpieczone jako materiał dowodowy. Mundurowi wyjaśniają, dlaczego kierowca ruszył, mając przed sobą grupę osób.
Do wypadku doszło w pobliżu skrzyżowania ulic Mickiewicza i Stawowej w ścisłym centrum Katowic. To miejsce o dużym nasileniu ruchu pieszego, w pobliżu dużych galerii handlowych i dworca kolejowego. Dostępne w internecie nagranie wskazuje, że bójce na ulicy uczestniczyło nawet kilkanaście osób; inne przyglądały się zdarzeniu stojąc na chodniku.
MD
Polecamy:
Inne tematy w dziale Rozmaitości