Podczas najbliższego posiedzenia Sejmu ma być przygotowany poselski projekt ustawy pozwalający pracodawcom na to, by sprawdzać, czy pracownik ich firmy jest zaszczepiony. Nowe prawo ma pozwalać na to, by pracodawca mógł może nie zwalniać, ale przesuwać pracownika na inne stanowisko pracy. Czy chodzi tu o ochronę innych pracowników?
Polecamy:
Możliwy wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie "Lex TVN"
Czy nie jest to jednak zbyt daleko idąca ingerencja?
Nie wydaje mi się, by była to zbyt daleko idąca ingerencja. Bo proszę zwrócić uwagę, że przecież od pracowników ochrony zdrowia, lekarzy, czy pielęgniarek wymaga się tego, by byli zaszczepieni. Wynika to z dbałości o bezpieczeństwo pacjentów. W przypadku prywatnych firm wydaje się, że chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo klientów, kontrahentów. A także oczywiście dalej samych osób zatrudnionych w owych przedsiębiorstwach.
Pandemia bardzo mocno dała się we znaki wielu firmom. Poprzednie fale choroby oczywiście przyniosły żniwo w postaci zakażeń i zgonów. Ale też kolejne wprowadzone przez rząd obostrzenia, lockdown i zamknięcie gospodarki przyniósł poważne straty wielu polskich przedsiębiorstw. Teraz z jednej strony są szczepienia, z drugiej mówi się o grożącej jesienią kolejnej fali zakażeń. Przedsiębiorcy znów boją się lockdownu i ograniczeń z nim związanych. Jednocześnie jednak szczepienia mają sprawić, że te kolejne wzrosty zakażeń nie będą tak uciążliwe również dla firm?
CZYTAJ TEŻ:
Ekspert: Atak antyszczepionkowców ma wymiar emocjonalny
Znamy szczegóły dotyczące Polskiego Ładu. Skorzystają przede wszystkim emeryci
Komentarze
Pokaż komentarze (67)