PIP sprawdził jak pracodawcy podchodzą do ewidencji czasu pracy. Inspektorzy przeprowadzili blisko 850 kontroli, podczas których stwierdzono sporo nieprawidłowości.
Pracodawcy bardzo luźno podchodzą do ewidencji czasu pracy
PIP przeprowadził w czasie pandemii kontrole u 846 pracodawców, którzy zatrudniali łącznie 103,1 tys. osób. Inspekcje wykazały, że pracodawcy nie przykładali się dostatecznie do ewidencji czasu pracy.
Jak podaje portal Puls HR, w 2020 roku aż 34 proc. kontroli stwierdziło nieprawidłowości określania systemów czasu pracy, rozkładów czasu pracy oraz okresów rozliczeniowych, czyli o punktów procentowych więcej niż w 2019 roku, kiedy nieprawidłowości wyniknęły w przypadku 27 proc. kontroli.
Zobacz także:
Problemy z prowadzeniem ewidencji czasu pracy
Inspekcje wykazały nieprawidłowości w zakresie prowadzenia ewidencji czasu pracy w 32 proc. skontrolowanych firm. W 2019 roku problemy z ewidencją zostały wykryte u 27 proc. przedsiębiorców.
Okazuje się, że wielu pracowników nie może liczyć na pięciodniowy tydzień pracy. Kontrole wykazały nieprawidłowości w przypadku 19 proc. firm, podczas gdy przed pandemią ten odsetek wynosił 11 proc.
Brak rekompensaty za dzień wolny
U 9 proc. firm PIP stwierdził problemy z rekompensatą za pracę w dzień wolny. Oznacza to poprawę w stosunku do roku ubiegłego, ponieważ wówczas odnotowano aż 11 proc. tego typu zaniedbań.
Wygląda na to, że praca zdalna miała pozytywny wpływ na atmosferę w pracy. W 2020 roku spadła bowiem liczba skarg dotycząca mobbingu - odnotowano ich 1976, podczas gdy w 2019 roki do PIP-u wpłynęły 2324 takie skargi. Oznacza to spadek o 15 proc.
WP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo