Film Jana Pawła Matuszyńskiego „Żeby nie było śladów" zakwalifikował się do konkursu głównego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji we Włoszech. Produkcja opowiada historię Grzegorza Przemyka.
Nominację dla filmu Matuszyńskiego ogłosili w poniedziałek organizatorzy weneckiego Festiwalu. 78. edycja konkursu odbędzie się w dniach 1-11 września tego roku. O główną nagrodę - słynnego Złotego Lwa - powalczy 21 produkcji z całego świata. M.in.: „Madres Paralelas" Pedro Almodovara, „The Power of the Dog" Jane'a Campiona i „E' stata la mano di Dio" Oscara Paolo Sorrentino.
Wstrząsająca historia śmierci Grzegorza Przemyka
Film Jana P. Matuszyńskiego powstał na podstawie książki w formie reportażu autorstwa Cezarego Łazarewicza o tym samym tytule. Autor dostał za tę pozycję Nagrodę Nike w 2017 roku.
„Żeby nie było śladów" opowiada o maturzyście Grzegorzu Przemyku - synu słynnej pisarki opozycyjnej Barbary Sadowskiej. Młody mężczyzna 12 maja 1983 roku został skatowany na Komisariacie Milicji Obywatelskiej w Warszawie. Zmarł po dwóch dniach. Komunistyczny reżim PRL postanowił zatuszować sprawę. O sprawiedliwość ubiegał się jedyny świadek zdarzenia - kolega Grzegorza, Czarek.
W główną rolę w filmie w reżyserii Matuszyńskiego wcieli się Mateusz Górski. Barbarę Sadowską zagra Sandra Korzeniak. Oprócz nich, w produkcji wystąpią także Jacek Braciak, Agnieszka Grochowska i Tomasz Ziętek.
Kinowa premiera „Żeby nie było śladów" zaplanowana jest na 8 października bieżącego roku.
Czytaj także:
Złote Lwy
Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji to jeden z najsłynniejszych konkursów tego typu na świecie. Organizowany jest od 1949 roku przez Komitet Organizacyjny. Główna nagroda to Złoty Lew. Polsce przyznano laur w 1984 roku za „Rok spokojnego słońca" Krzysztofa Zanussiego.
W tym roku przewodniczącym jury głównego konkursu Międzynarodowego Festiwalu Filmowego będzie koreański reżyser Joon-ho Bong - laureat Oscara za film „Parasite" z 2019 roku.
DS
Polecamy:
Inne tematy w dziale Kultura