Ustawa "anty TVN" jak nazywany jest poselski projekt nowelizacji przepisów o radiofonii i telewizji, już we wtorek ma trafić do Sejmu. Propozycje już wzbudziły wielkie kontrowersje, nie tylko w Polsce. W sprawę angażowali się i wypowiadali się o niej politycy Departamentu Stanu USA, ale ma ją śledzić także sam prezydent.
Joe Biden zwraca uwagę na losy koncesji dla nadawców w Polsce – ujawnił w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" doradca sekretarza stanu USA Derek Chollet. Dyplomata spędził w Warszawie kilka ostatnich dni, prowadząc rozmowy z przedstawicielami rządu oraz TVN.
Ustawa "anty TVN". Departament Stanu: to dla nas priorytet w relacjach z Polską
To właśnie telewizja należąca do amerykańskiego Discovery ma w największym stopniu być poszkodowana przez zmiany, jakich chce PiS. W zmienionej ustawie o radiofonii i telewizji ma znaleźć się przepis, który uniemożliwia udzielenie koncesji na nadawanie w Polsce firmom z siedzibą poza Europą.
Polecamy:
Derek Chollet pytany o to, czy po rozmowach w Warszawie wierzy korzystne dla USA rozstrzygnięcie problemu koncesji dla TVN-u, odparł, że nie chce spekulować, jak to się rozwinie.
- Mogę tylko powiedzieć, jakie przesłanie przekazałem polskim przyjaciołom: to jest priorytet dla Ameryki! Jesteśmy przekonani, że licencja dla TVN, TVN 24 powinna zostać odnowiona. Nie tylko dlatego, że mówimy o amerykańskiej firmie, ale także dlatego, że to dotyczy istoty naszych wartości - wskazał.
Ustawa "anty TVN". Joe Biden osobiście śledzi sprawę
Na pytanie, co stałoby się z polsko-amerykańskimi relacjami, jeśli mimo wszystko TVN nie otrzymałby odnowienia koncesji, Chollet stwierdził, że może tylko powiedzieć, iż "to przyciąga wiele uwagi w Ameryce, republikanów i demokratów". Dopytywany, czy także samego prezydenta odpowiedział: "Absolutnie".
- Prezydent Biden wielokrotnie podkreślał, że w jego odczuciu wśród wyzwań, przed jakimi stajemy, najważniejszym jest starcie demokracji z narastającym autorytaryzmem. Przyszłość fundamentalnych wolności to jądro polsko-amerykańskiego sojuszu. Demokracja ożywia nasze partnerstwo, a jej fundamentem jest wolność prasy - zaznaczył Chollet.
Departament Stanu USA o Nord Stream 2. "Sankcje były nieskuteczne"
Gazeta w poniedziałkowym wydaniu zauważa, że dyplomata przyjechał do Warszawy w trudnym dla relacji Polski i USA momencie. Stany i Niemcy ogłosiły porozumienie w sprawie warunków zakończenia budowy Nord Stream 2. MSZ uznało je za niewystarczające. Chollet tłumaczy, że po przejęciu władzy Joe Biden wprowadził o wiele dalej idące sankcje na konsorcjum budujące rurę niż Donald Trump. Bez skutku.
- Mogliśmy nakładać kolejne restrykcje na Niemcy, ale nawet to nie zablokowałoby Nord Stream 2. Podcięłoby za to relacje transatlantyckie. To byłby prezent dla Władimira Putina – przekonuje Chollet.
MD
Czytaj też:
Inne tematy w dziale Kultura