Pornhub stworzył specjalny "interaktywny przewodnik po sztuce erotycznej najsłynniejszych muzeów świata". Aktorzy porno odtworzyli obrazy z Luwru, Musee d'Orsay w Paryżu, The National Gallery w Londonie, Uffizi we Florencji i Prado w Madrycie. Luwr i Uffizi nie spodobał się ten pomysł i pozywają stronę porno.
Pornhub zaprezentował nową interaktywną witrynę i aplikację "Show Me the Nudes", w której można znaleźć akty i pikantne dzieła sztuki. Oprócz tego słynni aktorzy porno na nowo zinterpretowali niektóre znane, klasyczne dzieła sztuki.
Źródło: YouTube
"Show Me the Nudes" - nowy pomysł Pornhuba nie spodobał się muzeom
W aplikacji, która została uruchomiona zaledwie kilka dni temu, znajdziemy trailer zapowiadający całość. Nagrany został przez Ilonę „Cicciolina” Staller, byłą gwiazdę porno i byłą żonę Jeffa Koonsa, która wystąpiła u boku artysty w jego pornograficznym serialu „Made in Heaven”.
"Dzisiaj zdradzę ci mały sekret. Niektóre z najlepszych filmów porno wszech czasów nie są dostępne na Pornhub. Można je znaleźć tylko w muzeum" – mruczy węgierska gwiazda porno.
Ta witryna to przewodnik po "niegrzecznych" dziełach sztuki, które w nieco innym, bardziej tradycyjnym wydaniu można podziwiać w największych muzeach na świecie. Na stronie oczywiście ukazano niektóre z klasycznych dzieł.
I to pewnie nie budziłoby aż tak dużego oburzenia, ale pozwolono sobie również na reinterpretację niektórych z nich. A ta już może budzić kontrowersje, bowiem stworzono z nich krótkie erotyczne filmy wykreowane przez parę MySweetApple m.in.: Pochodzenie świata Gustave'a Courbeta i Akt męski Edgara Degasa.
Poza dziełami, które można znaleźć w Luwrze czy Galerii Uffizi, serwis sięgnął również do zbiorów z National Gallery w Londynie, Muzeum Prado w Madrycie, Musee d´Orsay w Paryżu, MET.
Muzea pozywają Pornhub
Choć serwis zarzeka się, że w ten niecodzienny sposób chce wspierać muzea i ponownie rozpalić w widzach pasję do sztuki, tym samym zachęcając do odwiedzania muzeów, nie wszystkim jednak taka forma przypadła do gust.
W oficjalnym oświadczeniu Luwr zapowiedział, że pozywa serwis i domaga się usunięcia zamieszczonych treści.
Jak informuje rzecznik Uffizi, cytowany przez "Daily Mail", nikt nie otrzymał zezwolenia na wykorzystanie dzieł sztuki należących do muzeum w taki sposób.
"We Włoszech kodeks dziedzictwa kulturowego stanowi, że w celu wykorzystania wizerunków dzieł należących do muzeum do celów komercyjnych, konieczne jest posiadanie zezwolenia, które reguluje metody i ustala odpowiednią opłatę, która ma być uiszczona" - wyjaśnia, dodając przy tym, że do etapu regulowania opłat i form udostępniania dochodzi jeśli muzeum rzeczywiście wyrazi zgodę, w co szczerze wątpi w tym przypadku.
Niektóre z prac zamieszczonych na stronie Pornhub z Galerii Uffizi to Bachus Caravaggia czy Wiosna Botticellego.
KJ
Czytaj też:
Inne tematy w dziale Kultura