Mural z wizerunkiem Jarosława Kaczyńskiego z Nowego Sącza został pomazany białą farbą, a następnie usunięty. Autor zabrał głos w tej sprawie
Mural z Jarosławem Kaczyńskim odsłonięto w środę 7 lipca. Jego autorem jest sądecki artysta-malarz Mariusz Brodowski, lepiej znany jako Mgr Mors. Brodowski tworzy dzieła z zakresu street artu. Maluje także grafiki oraz murale.
"Miłujcie się tak, jak Ja was umiłowałem" - to ewangeliczne przesłanie jest mottem dzieła artysty w Nowym Sączu. Mural zaprezentowano nieopodal mostu kolejowego przy ul. Węgierskiej, powstał na potrzeby cyklu "Serial na Węgierskiej".
Mgr Mors działa w Nowym Sączu, jednak jego malowidła są znane w całej Polsce. Zrealizował już podobizny Józefa Piłsudskiego, Jana Pawła II, Roberta Lewandowskiego, o. Tadeusza Rydzyka, Sylvestra Stallone, O.S.T.R., czy Macaulaya Culkina.
Mural z Kaczyńskim zniknął
Jarosław Kaczyński z różami na malowanym dziele stał się hitem nie tylko nowosądecczyzny. Większości komentatorów pod wpisem Mgr Morsa podoba się mural, choć nie brakowało i tych, którzy nie wiedzą, w jakim celu artysta namalował prezesa PiS. Szybko znalazła się też osoba, która postanowiła go zniszczyć. Ktoś oblał go białą farbą.
Ostatecznie mural, tak jak pozostałe malowidła z serii, został niemal całkowicie zamalowany. Pozostawiono jedynie cytat z Biblii. Artysta zabrał głos w mediach społecznościowych, gdzie poinformował o wyzwiskach, jakie spotkały go po wykonaniu muralu.
"Debil, kretyn, matoł... takie i wiele innych określeń jest skierowanych do mnie - może i jestem, ale zawsze biorę odpowiedzialność za swoje czyny - podpisuję się pod każdym moim czynem" – napisał Brodowski.
Czytaj też:
Inne tematy w dziale Kultura