TVN straci koncesję na nadawanie w Polsce - tak interpretowane są zmiany w ustawie o radiofonii i telewizji. Projekt zmian, które mają zakazywać działalności w Polsce medium z siedzibą poza Europą, zgłosili posłowie PiS. W internecie ruszyła lawina komentarzy.
PiS ustami swoich polityków od kilku lat zapowiada utrudnienie działalności mediów niezależnych od rządu. - A teraz weźmiemy się za was - mówiła z uśmiechem Krystyna Pawłowicz do dziennikarzy zgromadzonych w Sejmie.
PiS wytacza działa przeciw TVN. Będzie zakaz nadawania?
Przejęcie Polska Press Grupy przez zależny od państwa Orlen, które dokonało się zimą 2020 roku to nie koniec akcji „repolonizacji". Co pewien czas wracały głosy o tym, że PiS w końcu weźmie się za TVN, uważany na Nowogrodzkiej za ośrodek wrogiej rządowi propagandy.
Posłowie PiS po wielu zapowiedziach w końcu zgłosili pod obrady projekt zmian w ustawie o radiofonii i telewizji. W TVN ma godzić przepis, który zakazuje udzielania koncesji podmiotom zarejestrowanym poza Europą. Wygląda na to, że rządzący zamierzają narażać relacje z najsilniejszym sojusznikiem (TVN należy do amerykańskiego koncernu Discovery), byleby postawić na swoim.
Zobacz najnowsze teksty z działu kultura:
PiS wytacza działa przeciw TVN. „To byłaby skrajna głupota”
- Gdyby faktycznie takie prawo miało wejść, byłaby to ze strony rządzących skrajna głupota. Aż strach pomyśleć, jak takie prawo zostałoby przyjęte w przestrzeni międzynarodowej. Ale myślę, że to humbug. Chęć przykrycia czegoś - mówi Salon24.pl prof. Wiesław Godzic, medioznawca.
Tomasz Terlikowski również pokusił się o komentarz dotyczący zapowiadanych zmian. Katolicki publicysta napisał na Facebooku, że choć zawsze chciał, silnych i konserwatywnych mediów w polskiej debacie, to nie chodziło mu o to, by inne nie istniały.
Tomasz Terlikowski komentuje cios w TVN. „To jest sprzeczne ze wszystkim, co przez lata robiłem”
„Nie chodziło jednak o to, by to nasi mieli wszystko, a tamci nie mieli, ale by było pluralistycznie, normalnie, by była możliwość pełnego wyboru, a nie o to, by administracyjnie i prawnie wybór ograniczać” - czytamy.
„Nadal chcę pluralizmu, nadal chcę wolności wyboru, nadal chcę, by ludzie mogli oglądać czy czytać to, co chcą. I bardzo nie podoba mi się, gdy władza próbuje decydować o tym, czego oglądać ludzie nie będą. To jest sprzeczne ze wszystkim, co przez lata robiliśmy, co robiłem” - przekonuje Terlikowski.
Bartosz Węglarczyk ostrzega. „Dziś idą po TVN. Jutro przyjdą po pozostałych”
„TVN i TVN24 to sukcesy polskiej demokracji i wolnych mediów. Ich obrona, to obrona wolności słowa i demokracji. Dokładnie taka jest tu stawka” - napisał na Twitterze Tomasz Lis.
„Dziś idą po TVN. Jutro przyjdą po pozostałych” - dodał Bartosz Węglarczyk.
MD
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Kultura