Miłosz Kłeczek to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci TVP Info. Reporter regularnie wdaje się w dyskusje z politykami opozycji, a ostatnio na jego celowniku znalazł się Tusk. Okazuje się też, że Kłeczek jest wziętym biznesmenem.
Donald Tusk od momentu powrotu do polskiej polityki nie znika z mediów. We wtorek rozmawiał z Barbarą Nowacką o dalszej współpracy PO z Inicjatywą Polską, w planie miał też spotkanie z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim.
Miłosz Kłeczek kontra Donald Tusk. Ostre starcie w Sejmie
Donald Tusk po drodze do gabinetu marszałka został zaczepiony przez grupę dziennikarzy. Wśród nich był reporter TVP Info. Miłosz Kłeczek pytał lidera PO, dlaczego „odcina się od Sławomira Nowaka”. - Co się zmieniło? - dopytywał reporter. - Ma pan inne pytania na dziś? - próbował zbyć go Tusk.
Miłosz Kłeczek prosił o odpowiedź i zwrócił uwagę, że Tusk, jak i inni politycy PO w podobny, „słaby”, sposób przykrywają ważne pytania. Były premier odparł, że to, co się zmieniło, to opinia Polaków o tym, czym jest TVP. Reporter ponownie domagał się odpowiedzi na pytanie. - Czy to za trudne pytanie? - dopytywał.
Donald Tusk wyprowadzony z równowagi. Miłosz Kłeczek nie usłyszał odpowiedzi
Donald Tusk nawiązał wtedy do wychowania reportera, co ten nazwał „bardzo słabą uwagą na niższym poziomie”. - Myślałem, że pan wyższy poziom reprezentuje, panie przewodniczący - skomentował Kłeczek. Kolejne pytanie było już bardziej szczegółowe - czy Tusk wiedział o notatniku, w którym miała być prowadzona „buchalteria” grupy przestępczej, o kierowanie którą ma być oskarżony Nowak.
Polecamy:
- Wiedziałem, że osiągnęliście poziom propagandy partyjnej… ale na takim dnie? Nie sądziłem - dodał Tusk, wchodząc do gabinetu Tomasza Grodzkiego. To już kolejne starcie byłego premiera z pracownikami TVP, ale po raz pierwszy polityk nawet nie próbował odpowiedzieć na pytania. Swoje przejścia z Miłoszem Kłeczkiem mieli też inni parlamentarzyści.
Miłosz Kłeczek kontra politycy KO
Tomasz Grodzki był nieustannie pytany przez niego o łapówki, które miał przyjmować, a Małgorzata Kidawa-Błońska, jako kandydatka na urząd prezydenta, o swoje stanowisko ws. programów socjalnych PiS. Nagabywany przez niego Rafał Trzaskowski, domagający się, by reporter się przedstawił, usłyszał „proszę sobie wygooglać”. Kłeczek w relacji na żywo nazwał też polityków opozycji „bandą szaleńców”.
Reporter TVP Info zalazł też za skórę politykom PSL. Wicemarszałek Sejmu i poseł tej partii Piotr Zgorzelski, zwrócił się do Elżbiety Witek z wnioskiem o to, by zakazać Kłeczkowi wejścia na salę plenarną. Powód - jego głośne rozmowy przez telefon miały przeszkadzać posłom. Kłeczek nie został też wpuszczony na konferencję Strajku Kobiet. W internecie krąży nagranie, jak próbuje sforsować drzwi siłą.
Miłosz Kłeczek i duże pieniądze. 3,6 mln zł wsparcia ze środków publicznych
Miłosz Kłeczek pracuje w TVP od 2016 roku. Wcześniej był związany m.in. z TV Republika i TVN24. Działa też na niwie biznesowej - w marcu 2020 roku „Gazeta Wyborcza” pisała o tym, że jako prezes spółki Dixon nie wykonał prawomocnego wyroku sądu dotyczącego spłaty kilkudziesięciu tysięcy złotych należności wraz z odsetkami. Dług bezskutecznie próbował ściągnąć komornik.
Miłosz Kłeczek z jeszcze większymi pieniędzmi ma do czynienia w Financial Poland, firmie w której jest wspólnikiem i prokurentem. Zajmująca się sprzedażą sprzętu z importu, tylko za 2020 rok otrzymała ona 3,6 mln pomocy publicznej. Niemal 3 mln to „regionalna pomoc inwestycyjna” od Marszałka Województwa Śląskiego (Jakub Chełstowski z ramienia PiS). Niemal pół miliona Financial Poland dostała w ramach tarczy antykryzysowej z PFR.
Użytkownicy Twittera zamieszczający screeny z KRS dodają że w 2019 przychody firmy wynosiły aż na poziomie 12,5 mln zł, 628 tys. zł zysku wpłacono na kapitał zapasowy. „Za co te 3,6 mln pomocy?”. Internauci zwracają tez uwagę, że żadnego z produktów oferowanych przez firmę nie da się obecnie kupić. Wcześniej na sprzedaż miały być wystawiane podróbki znanej marki.
MD
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka