Donald Tusk i Rafał Trzaskowski byli w zgoła odmiennych humorach po sobotnim zarządzie PO. Dzień później były premier przypomniał sobie, co czeka go w starciu z pracownikami TVP Info. Rafał Trzaskowski wrócił z kolei do działań dążących do likwidacji rządowego medium.
Rafał Trzaskowski w sobotę był jeszcze chętniej pokazywany w serwisach informacyjnych TVP niż Donald Tusk. Prezydent Warszawy, sądząc po minie, nie był najlepszym nastroju, kiedy współzałożyciel Platformy Obywatelskiej odzyskał do 7 latach przywództwo w partii.
Donald Tusk i Rafał Trzaskowski. Odmienne nastroje na i po partyjnym zebraniu
Rafał Trzaskowski unikał odpowiedzi na pytania dziennikarzy, a po radzie krajowej PO udał się jak najkrótszą drogą do służbowej limuzyny. Prezydent Warszawy rzucił tylko, że jest wiceprzewodniczącym partii i odjechał, mówiąc że czeka go szczepienie. był nieobecny na scenie, chociaż poza Borysem Budką i Donaldem Tuskiem głos zabierał m.in. Tomasz Siemoniak.
Mimo marginalnej roli na radzie krajowej, Trzaskowski usłyszał od Tuska, że „wciąż jest najpopularniejszym politykiem opozycji i inicjatorem kapitalnych przedsięwzięć”. Nowy szef partii podkreślił, że liczy na synergię.
Czytaj dalej:
Donald Tusk i Rafał Trzaskowski kontra TVP Info
Trzaskowski w niedzielę opublikował na Twitterze wpis, w którym pozytywnie odnosi się do sytuacji w partii. „Dzięki temu wszystkie reflektory na nas. Będziemy silniejsi. Dalej do przodu - wszyscy razem! Od razu ruszamy do pracy” - napisał wiceszef PO. Sam dał przykład partyjnym kolegom, zbierając w Warszawie podpisy pod poselskim projektem likwidacji TVP Info. „Szło świetnie, nawet mimo deszczu” - dodał.
Likwidacja TVP Info to pomysł, który pojawił się w kampanii prezydenckiej Trzaskowskiego. Wiceprzewodniczący PO powtórzył ten pomysł w lutym 2021 r. podczas wystąpienia z ówczesnym szefem Platformy Borysem Budką. Swoje przejścia z pracownikami TVP Info ma też nowy-stary lider partii.
Donald Tusk kontra TVP Info. Wymiana zdań z reporterem TVP Info
Donald Tusk, chcąc przypomnieć się dziennikarzom, poświęcił im w niedzielę 1,5 godziny. Pod koniec spotkania, bez zapowiedzi pytania zaczął zadawać reporter TVP Info. - Nie no, bez TVP Info nie ma konferencji prasowej - skomentował były premier.
Pracownik TVP postawił Tuska przed wyborem - odcięciem się od słów doradcy PO prof. Andrzeja Rzońcy lub krytyką programu 500 plus. - Jestem skromnym magistrem, gdzie mi tam do profesora. Nie mam prawa wycofywać się z jego słów - powiedział Tusk. Dodał, że prof. Rzońca nie jest jego doradcą.
Donald Tusk był również pytany o pracę swojego syna w jednej ze spółek miejskich w rządzonym przez PO Gdańsku w kontekście zarzutów o nepotyzm w PiS. - Mój syn ma wyższe wykształcenie, 20 lat zajmował się transportem w Gdańsku i ma w ZTM zarabiać poniżej 3 tys. złotych miesięcznie. Chce pan to nazwać nepotyzmem? Myśli pan, że te łajdactwa można przykryć i zmanipulować tego typu praktykami - zareagował Tusk.
MD
Polecamy:
Inne tematy w dziale Polityka