1 lipca rusza trzecia edycja programu dofinansowania przydomowej fotowoltaiki. Dotacja wynosi do 3 tysięcy złotych.
Wnioski będą przyjmowane do 22 grudnia 2021 r. (z możliwością przedłużenia) lub do wyczerpania środków. Budżet nowej, trzeciej już edycji programu, to ponad 500 mln zł.
Oferta jest skierowana do osób fizycznych wytwarzających energię elektryczną na własne potrzeby, które są stroną Umowy Kompleksowej z Operatorem Sieci Dystrybucyjnej. Ubiegający się o wsparcie z NFOŚiGW mogą liczyć na:
- dofinansowanie instalacji o mocy od 2 do 10 kW, która jest zakończona i podłączona do sieci OSD (Operator Systemu Dystrybucyjnego)
- dofinansowanie do 3 tys. zł, ale nie więcej niż 50% kosztów kwalifikowanych
- proste zasady aplikowania - wnioski są składane wyłącznie drogą elektroniczną
Niższy niż w poprzednich edycjach, maksymalny poziom dofinansowania wynika z niższych cen mikroinstalacji na polskim rynku spowodowanych spadkiem globalnych cen paneli PV. Dla średniej instalacji o mocy 5,6 kW, po uwzględnieniu ulgi termomodernizacyjnej wynoszącej blisko 4 tys. zł oraz obowiązującego systemu opustów, czas zwrotu z inwestycji dla 4-osobowej rodziny wyniesie niecałe 7 lat.
O dotację mogą się ubiegać osoby, które zakupiły instalację przed ogłoszeniem naboru, jednak nie wcześniej niż 1 lutego 2020 r. Możliwe jest połączenie dofinasowania z ulgą termomodernizacyjną, o ile koszty przedstawione do rozliczenia będą pomniejszone o kwotę przyznanej dotacji (w przypadku wcześniejszego skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej prosument dolicza dofinansowanie do podstawy opodatkowania za 2021 rok w zeznaniu podatkowym składanym w przyszłym roku).
- Trzecia edycja programu Mój Prąd jest kolejnym krokiem w szerszym planie stabilizowania miejsca i roli prosumentów w zapewnianiu elastyczności systemu energetyki rozproszonej. Rządowy impuls do zainteresowania Polaków OZE z fotowoltaiki zadziałał według planu. W ubiegłym roku w Polsce zainstalowano 2,2 GW w PV – to dwukrotnie więcej niż w 2019 r. Teraz przed nami kolejne kroki na drodze do efektywnej, bezpiecznej, opartej na modelu rynkowym energetyki rozproszonej, uwzględniającej inteligentne zarządzanie magazynowaniem i konsumpcją każdego wyprodukowanego megawata – mówi wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska.
Pierwsze dwie edycje programu Mój Prąd cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem (Polecamy: Ogromny sukces fotowoltaiki w Polsce). Złożono 266 tysięcy wniosków o dotację. 211 tysięcy uzyskało już finansowanie, przekładające się na wsparcie z NFOŚ sięgające 1,08 mld zł oraz redukcję CO2 o 967 174 400 kg/rok. Program ma za zadanie zbudować świadomość Polaków na temat fotowoltaiki (PV), zwiększyć liczbę mikroinstalacji i zachęcić właścicieli gospodarstw domowych - szczególnie tych znajdujących się na terenach słabiej zurbanizowanych - do produkcji własnej energii.
- Dzięki kolejnym edycjom programu „Mój Prąd” nasz kraj przeżywa prawdziwy boom fotowoltaiczny. Z kwartału na kwartał moc zainstalowana w mikroinstalacjach PV rośnie o kilkaset megawatów. W grudniu 2018 r. było to 500 MW, a w listopadzie 2020 r. to już ok. 2,7 GW. Docelowo osiągniemy ok. 4 GW, co wymusza działania na rzecz stabilizacji systemu, przede wszystkim ograniczenie przesyłu energii. Uruchomione dotacje pokrywają ok. 20 proc. inwestycji, a zainwestowane ponad 1,1 mld zł generuje 5 mld zł. Teraz czas na kolejne kroki i rozwiązania, które pozwolą konsumować więcej energii wytworzonej w miejscu jej powstawania – bez przesyłu, przy minimum formalności, bez zagrożenia wahaniami cen – mówi Maciej Chorowski, prezes NFOŚiGW.
Kolejnym etapem działań w budowie energetyki rozproszonej w Polsce jest program „Czyste Powietrze”. Panele fotowoltaiczne są w nim kolejnym - po wymianie tzw. „kopciucha” - krokiem w kierunku optymalizacji efektywności energetycznej budynków jednorodzinnych, a jednocześnie zwiększają opłacalność ekonomiczną wykonanych instalacji, opartych także na OZE. To także dobry sposób na wypracowywanie wśród prosumentów nawyków myślenia o energetyce prosumenckiej jako szeregu działań pozwalających wykorzystywać produkowaną energię w miejscu jej wytworzenia - w domu i jego najbliższym otoczeniu.
Trwają już prace nad czwartą edycją programu, którą NFOŚiGW uruchomi w 2022 r. Pierwsza transza budżetu wyniesie ok. 850 mln zł., a wysokość kolejnej poznamy jesienią 2022, po weryfikacji budżetów państw członkowskich UE.
Dewiza czwartej edycji to „nie wypuszczaj prądu z domu”. Będzie to oferta dla użytkowników indywidualnych i przedsiębiorców będzie premiować magazynowanie i zużywanie (autokonsumpcję) prądu w miejscu jego powstania, czyli w gospodarstwie domowym i jego najbliższym otoczeniu. Będzie ona zawierać zarówno obecnie dostępne zachęty (ulga termomodernizacyjna, kompleksowe wsparcie w obecnych programach, tj. dofinansowanie do 5 tys. złotych do paneli PV w programie "Czyste Powietrze", w którym podstawa to wymiana tzw. „kopciucha”. Dofinansowane zostaną także nowe rozwiązania służące magazynowaniu energii w różnej postaci, systemy zarządzania energią na poziomie gospodarstwa domowego oraz urządzenia zwiększające autokonsumpcję, jak np. ładowarki samochodów elektrycznych.
- W 2022 r. dotacje do zakupu paneli PV będą powiązane z komponentami motywującymi prosumenta do autokonsumpcji wytworzonej energii elektrycznej, czyli inteligentnym systemem zarządzania energią, ładowarką do samochodu, magazynem ciepła i chłodu, a być może także indywidualnym magazynem energii – zapowiada Paweł Mirowski, wiceprezes NFOŚiGW.
„Mój Prąd” to jeden z największych w Europie programów finansowania mikroinstalacji fotowoltaicznych dla osób fizycznych, które wytwarzają energię elektryczną na własne potrzeby. Program wystartował 30 sierpnia 2019 r. z budżetem w wysokości 1 mld złotych.
Szczegółowe informacje dotyczące naboru, który ruszył 1 lipca 2021: https://mojprad.gov.pl/
Artykuł powstał we współpracy z Ministerstwem Klimatu i Środowiska.
Inne tematy w dziale Gospodarka