Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski po rezygnacji Borysa Budki ma zamiar kandydować na szefa Platformy Obywatelskiej przeciwko Donaldowi Tuskowi - informuje Onet.pl.
Budka zrezygnuje na rzecz Tuska?
3 lipca ma się odbyć posiedzenie Rady Krajowej PO, podczas którego prawdopodobnie Borys Budka zrezygnuje z funkcji przewodniczącego PO. W obradach ma wziąć udział Donald Tusk, który przedstawi swoje plany na powrót do krajowej polityki, a według nieoficjalnych informacji także będzie chciał objąć przywództwo w partii.
Trzaskowski chce kandydować
Tymczasem, według informacji Andrzeja Stankiewicza z Onetu, sprzeciwił się temu Rafał Trzaskowski, który nie był wtajemniczany we wcześniejsze negocjacje Tuska z Budką, i sam chce wystartować w wyborach na szefa Platformy. Trzaskowski mimo nacisków ze strony niektórych polityków partii nie chce się wycofać. Wspiera go też część tzw. frakcji młodszych przedstawicieli PO. Ci obawiają się, że wraz z Tuskiem do łask wróci odsunięta na dalszy plan "stara gwardia", która "wytnie" ich w regionach lub pozbawi miejsca w Zarządzie Krajowym.
Już wcześniej Sławomir Nitras sugerował, że następcą Borysa Budki wcale nie musi być Donald Tusk, a Rafał Trzaskowski.
Polecamy:
Będzie spotkanie Trzaskowski - Tusk
Do końca tego tygodnia ma dojść do dwóch spotkań Rafała Trzaskowskiego z Donaldem Tuskiem oraz Borysem Budką i to od nich może ostatecznie zależeć czy były premier przejmie władzę w PO.
Statut PO stanowi, że w razie rezygnacji szefa partii, osobą pełniącą obowiązki przewodniczącego zostaje najstarszy z wiceprzewodniczących lub ewentualnie inny wiceprzewodniczący, którego Zarząd Krajowy musiałby jednak wybrać bezwzględną większością głosów. Wiceszefów PO jest obecnie czworo - Tomasz Siemoniak, Rafał Trzaskowski i europoseł Bartosz Arłukowicz oraz najstarsza w tym gronie była premier, dziś także zasiadająca w PE, Ewa Kopacz.
Ruch Wspólna Polska
Trzaskowski zintensyfikował ostatnio działania na rzecz budowy swojego ruchu "Wspólna Polska". W poniedziałek ogłosił w Poznaniu powstanie stowarzyszenia samorządowego Wspólna Polska, które ma być częścią ruchu. Na konferencji prasowej towarzyszyli mu m.in. prezydenci: Poznania Jacek Jaśkowiak, Białegostoku Tadeusz Truskolaski, Opola Arkadiusz Wiśniewski, Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska, Sosnowca Arkadiusz Chęciński oraz marszałek woj. lubuskiego Elżbieta Polak. Zaawansowane są także przygotowania do sierpniowego Campusu Polska Przyszłości - wydarzenia, w którym udział wziąć ma ponad tysiąc młodych ludzi z Polski i zagranicy. Campus również organizuje ruch Trzaskowskiego.
Trzaskowski o powrocie Tuska do władzy
Prezydent Warszawy dość chłodno wypowiedział się o ewentualnym powrocie Tuska do władzy w PO. - Jeżeli Donald Tusk będzie chciał wspierać opozycję, jeżeli będzie chciał nam pomagać w tym, żebyśmy byli silniejsi, to tylko i wyłącznie można się z tego cieszyć. Natomiast na razie mamy mnóstwo szumu medialnego, na razie nie ma żadnych faktów. Przewodniczącym PO jest Borys Budka, ja jestem lojalny wobec swojego przewodniczącego - podkreślał Trzaskowski. Wyraził też nadzieję, że uda mu się spotkać z byłym premierem w tym tygodniu. Z informacji PAP wynika, że ma do rozmowy obu polityków ma dojść jeszcze przed sobotnią Radą Krajową PO.
List 54
Na swego dawnego lidera czekają za to sygnatariusze majowego "listu 54" parlamentarzystów Platformy. Inspiratorka listu Joanna Kluzik-Rostkowska przyznaje, że powrót Tuska do PO można by uznać za spełnienie postulatów sygnatariuszy listu. "List 54" podpisali m.in. Grzegorz Schetyna, były szef PO, obecnie p.o. przewodniczącego dolnośląskiej Platformy; b. szef klubu PO, obecnie lider partii na Pomorzu Sławomir Neumann, szef senackiego klubu KO Marcin Bosacki. Wśród sygnatariuszy byli też przedstawiciele młodszego pokolenia posłów, np. Marta Golbik, Arkadiusz Myrcha czy Michał Jaros.
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka