Tal Ben-Ari Yaalon, po. ambasadora Izraela w Polsce, stawiła się w siedzibie MSZ. Wiceszef tej instytucji Paweł Jabłoński, wyjaśnił w mediach, jaki jest cel wizyty dyplomatki. MSZ wezwał Ben-Ari Yaalon po tym, jak izraelska dyplomacja zażądała wyjaśnień od ambasadora Polski.
Marek Magierowski został wezwany „na dywanik” izraelskiego MSZ w niedzielę. Charge d’affaires ambasady Izraela w Warszawie stawiła się w siedzibie naszego resortu dyplomacji w poniedziałek rano.
P.o. ambasadora Izraela wezwana do MSZ. Paweł Jabłoński wyjaśnia
Tal Ben-Ari Yaalon została zaproszona, by w sposób rzeczowy i zdecydowany wytłumaczyć jej, na czym polega ustawa przyjęta przez polski Sejm, tak źle odebrana w Izraelu - zapowiadał w TVP Info Paweł Jabłoński.
Wiceszef MSZ podkreślał, że mamy do czynienia z sytuacją, która z punktu widzenia praworządności jest całkowicie niedopuszczalna i to stwierdził Trybunał Konstytucyjny w 2015 r. Chodzi o sytuację, kiedy organy administracyjne, w tym sądy doprowadzały do nieuprawnionego przekazywania bardzo dużego majątku osobom nieuprawnionym.
Polecamy:
Nowelizacja KPA rozwścieczyła Izrael. „Bogacenie się kosztem ofiar”
- Działo się to często z naruszeniem podstawowej zasady pewności prawa, naruszeniem fatalnym i opartymi o różne działania przestępcze uchybieniami w postępowaniu dowodowym. Ten stan prawny był wykorzystywany do bogacenia się kosztem ofiar Holokaustu i ich spadkobierców - tłumaczył Jabłoński.
Nowelizacja Kodeksu Postępowania Administracyjnego wywołała stanowczą reakcję władz Izraela. Poza mocnymi wypowiedziami tamtejszych polityków, do Polski dotarła nowa fala medialnych oskarżeń o kolaborację z niemieckimi nazistami w czasie II wojny światowej.
Paweł Jabłoński o głosach z Izraela. „Nie urządzajmy konkursu: kto bardziej cierpiał”
- Wpisy takie jak szefa MSZ odczytujemy jako prymat polityki wewnętrznej nad dobrymi stosunkami z Polską. Wielu polityków uważa, że takie sytuacje przysporzą im poparcia w kraju. Nasza strona unika takich wypowiedzi, zależy nam na dobrych stosunkach z Izraelem - podkreślał Jabłoński.
Wiceszef MSZ zaznaczył w poniedziałkowej rozmowie na antenie TVN24, że nie można „urządzać konkursu, która ofiara cierpiała bardziej”. - Należy przypominać o wszystkich zbrodniach. Przypominam, że wraz z upływem czasu pamięć się zaciera. Nie chcemy do tego dopuścić, co jest priorytetem polskiej polityki zagranicznej - podkreślił.
Dyplomaci Polski i Izraela wezwani. „Komunikacja w oparciu o szacunek”
Jabłoński uważa, że przypominanie o historii II wojny światowej powinno odbywać się tak, by przypominać o wszystkich ofiarach, również o Polakach, obywatelach krajów bałkańskich, przedstawicielach mniejszości etnicznych i innych.
- My o tych faktach mówimy stronie izraelskiej, nasz ambasador w Izraelu Marek Magierowski tłumaczy to przedstawicielom władz izraelskich, my tłumaczymy to stronie izraelskiej. Mam nadzieję, że komunikacja będzie odbywać się w sposób bardziej cywilizowany, w oparciu o wspólny szacunek - powiedział Jabłoński.
MD
Czytaj też:
Inne tematy w dziale Polityka