Koronawirus w Polsce na chwilę odszedł nieco w zapomnienie, ale w wielu krajach świata szaleje indyjski wariant - zwany również delta. Wprowadzane są radykalne obostrzenia i kwarantanna. Inaczej z pandemią będą radzić sobie władze Singapuru.
Dzienna liczba zachorowań, testy i kwarantanna - to wszystko już wkrótce przejdzie do historii. Kontrowersyjny kurs na zarządzanie pandemią przyjmie Singapur. Czy to będzie powrót do normalności?
Singapur ma radykalny plan ws. COVID-19. Są pierwsi na świecie
Singapur to jeden z krajów, który najlepiej radzi sobie z pandemią COVID-19. Władze stolicy poinformowały, ze koronawirus już wkrótce będzie traktowany jak inne choroby zakaźne, np. grypa.
Wymogi dotyczące transmisyjności wirusa zostaną zmienione, a wymóg kwarantanny - zniesiony. Nie będzie również podawana informacja o dziennej liczbie przypadków. Testy na koronawirusa mają jednak póki co zostać utrzymane, nie podano też informacji o tym, czy i gdzie trzeba będzie używać maseczek.
Zobacz też:
COVID-19. „Nowa normalność” w Singapurze
„Wielu ludzi każdego roku może zachorować na grypę. Miażdżąca większość wychodzi z niej bez potrzeby hospitalizacji, po niewielkiej dawce leków. Ale niektórzy, szczególnie starsi i chorujący przewlekle, mogą ciężko zachorować. Nie wytępimy koronawirusa całkowicie, ale możemy go traktować jak grypę czy ospę wietrzną” - napisali Gan Kim Yong, Lawrence Wong i Ong Ye Kung - ministrowie handlu, finansów i zdrowia.
„Życie z COVID-19” i „nowa normalność” - tak nowe zasady awizują ministrowie. Zła wiadomość jest taka, że koronawirus pewnie nigdy nie zniknie - dodają.
Koronawirus. 35 ofiar choroby w Singapurze
Zamiast codziennych raportów o liczbie przypadku, władze będą podawać informacje, jak wiele osób zachorowało ciężko, lub wymaga hospitalizacji czy podłączenia pod tlen. Singapur odnotował kilka przypadków zachorowań wśród obywateli w pełni zaszczepionych. Żaden z nich nie miał jednak poważnych objawów.
Singapur, liczący 5,7 mln obywateli, szczyt zachorowań zanotował w połowie kwietnia 2020. Dzienna liczba przypadków przekraczała wtedy 600. Od sierpnia pozostaje ona na niskim poziomie, sięgającym 20-30 przypadków dziennie. Łączna liczba zmarłych od początku pandemii to zaledwie 35.
MD
Przeczytaj też:
Inne tematy w dziale Rozmaitości