Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak przedstawił w nocy z czwartku na piątek w Sejmie sprawozdanie z działalności swojego urzędu. Opozycja oceniała, że były one nie wystarczające, krytykując też strój, w jakim wystąpił rzecznik. Mikołaj Pawlak wystąpił w koszulce pro-life z wizerunkiem płodu w sercu.
Rzecznik Praw Dziecka przekonywał, że rok 2020 był także rokiem życia. W jego opinii prawo do życia w Polsce jest w końcu chronione „tak jak powinno być”. - Tutaj specjalnie przyjechałem dzisiaj obrazkowo, żeby mieć ręce wolne, a XXI w. to język obrazkowy - powiedział, wskazując na swoją koszulkę.
Rzecznik Praw Dziecka w koszulce płodem w sercu. „Wstyd i żenada”
Symbol pro-life nie spodobał się posłom opozycji. Monika Rosa z KO zdjęcie przemawiającego Pawlaka z mównicy opatrzyła na Twitterze komentarzem „Wstyd i żenada”. Jej klubowa koleżanka dodała, że „Niektórym fundamentalizm zastępuje myślenie”.
Zobacz też:
Monika Falej (Lewica) mówiła, że wśród dzieci nasilają się myśli samobójcze, a na skutek wielomiesięcznego nauczania z domu nasilają się również depresje u dzieci i młodzieży.
- Jednak bardziej niż te nieprawidłowości przeraża brak kompetencja, fundamentalizm religijny, a przede wszystkim nierealizowanie podstawowego pana zadania - ochrony praw dziecka - mówiła Falej. Podkreśliła, że Lewica nie poprze sprawozdania RPD.
Rzecznik Praw Dziecka w koszulce płodem w sercu. Mikołaj Pawlak dostał kwiaty
Joanna Mucha (Polska 2050) stwierdziła natomiast, że polskim dzieciom nie jest potrzebny ideolog, tyko osoba która będzie wstawiała się o pomoc i będzie tę pomoc im dawała. - Problemem jest to, że nie tam są problemy, gdzie pan je widzi, bo problemem polskich dzieci są samobójstwa i próby samobójcze - mówiła.
Sprawozdanie Rzecznika, jako merytoryczne i rzeczowe, chwalili za to posłowie PiS. Mikołaj Pawlak po swoim wystąpieniu otrzymał kwiaty od parlamentarzystów partii rządzącej.
MD
Czytaj też:
Inne tematy w dziale Polityka