Nie udało się opozycji odwołać wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego oraz ministrów: Mariusza Kamińskiego - szefa MSWiA, Jacka Sasina - szefa aktywów państwowych oraz Michała Dworczyka - szefa KPRM. Wszystkie wnioski przepadły w nocnych głosowaniach Sejmu.
Wnioski o odwołanie Terleckiego z funkcji wicemarszałka Sejmu - złożone przez kluby KO i Lewicy oraz koło Polska 2050 - miały związek ze słowami szefa klubu PiS na temat liderki białoruskiej opozycji Swiatłany Cichanouskiej. Z kolei wnioski o wotum nieufności wobec ministrów uzasadniano tym, że Najwyższa Izba Kontroli w swym raporcie zarzuciła premierowi Mateuszowi Morawieckiemu oraz szefom MSWiA, MAP i KPRM złamanie prawa w związku z organizacją wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym zarządzonych na 10 maja ub. roku.
Polecamy:
Kto chciał odwołać Terleckiego
W pierwszym głosowaniu za odwołaniem opowiedziało się 211 posłów, 235 było przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu. W drugim głosowaniu za odwołaniem Terleckiego opowiedziało się 212 posłów, 236 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Za odwołaniem Terleckiego głosowali posłowie KO, Lewicy, Koalicji Polskiej, Konfederacji, Polski 2050, koła Polskie Sprawy oraz dwaj posłowie niezrzeszeni: Ryszard Galla oraz Paweł Zalewski.
Przeciwko odwołaniu Terleckiego byli posłowie PiS, koła Kukiz'15 oraz czworo posłów niezrzeszonych: Zbigniew Ajchler, Lech Kołakowski, Łukasz Mejza oraz Monika Pawłowska.
W pierwszym głosowaniu od głosu wstrzymał się Grzegorz Schetyna (KO). W drugim głosowaniu Schetyna opowiedział się za odwołaniem Terleckiego.
Kto za odwołaniem ministrów
Za przyjęciem wniosku o wotum nieufności wobec Kamińskiego głosowało 212 posłów, 235 było przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu. Wniosek odrzucono 228 głosami klubu PiS oraz 4 głosami posłów niezrzeszonych i 3 głosami posłów Kukiz'15. Za wyrażeniem wotum nieufności było 122 posłów Koalicji Obywatelskiej, 45 posłów Lewicy, 24 posłów Koalicji Polskiej, 11 posłów z koła Konfederacji i 6 posłów z koła Polska 2050, a także dwóch posłów z koła Polskie Sprawy (PS) i dwóch posłów niezrzeszonych. Wstrzymał się poseł Michał Wypij z klubu PiS.
Za wnioskiem o odwołanie Sasina głosowało 213 posłów, 235 było przeciw, nikt się nie wstrzymał. Wniosek odrzucono 228 głosami klubu PiS oraz 4 głosami posłów niezrzeszonych i 3 głosami posłów Kukiz'15. Za wyrażeniem wotum nieufności było 122 posłów Koalicji Obywatelskiej, 45 posłów Lewicy, 24 posłów Koalicji Polskiej, 11 posłów z koła Konfederacji i 6 posłów z koła Polska 2050, a także dwóch posłów z koła Polskie Sprawy (PS), dwóch posłów niezrzeszonych i jedna posłanka PiS Małgorzata Janowska.
Wniosek o wotum nieufności wobec Dworczyka poparło 210 posłów, 237 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Wniosek odrzucono 229 głosami klubu PiS oraz 4 głosami posłów niezrzeszonych, 3 głosami posłów Kukiz'15 i jednym głosem koła Polskie Sprawy (PS). Za wyrażeniem wotum nieufności było 122 posłów Koalicji Obywatelskiej, 44 posłów Lewicy, 24 posłów Koalicji Polskiej, 11 posłów z koła Konfederacji i 6 posłów z koła Polska 2050, a także jednego posła z koła Polskie Sprawy (PS) i dwóch posłów niezrzeszonych.
Jest stabilna większość parlamentarna
"To bardzo dobra informacja. Stabilna większość parlamentarna widoczna była dziś w Sejmie. (Jest) stabilna większość Zjednoczonej Prawicy, będziemy kontynuować przez najbliższe dwa lata kolejne projekty ustaw, wdrażać Polski Ład - to jest najważniejszy priorytet" - powiedział dziennikarzom w Sejmie rzecznik rządu po zakończonych głosowaniach.
Zwracając się do opozycji zaapelował, by "w czasie wychodzenia z epidemii koronawirusa - ze wszystkimi jej efektami gospodarczymi - nie przeszkadzali w pracy parlamentarnej". "To jest wilcze prawo opozycji, żeby atakować za wszystkie działania, które rząd czynił, ale najważniejsze jest to, że jest większość parlamentarna, która zapewnia stabilne funkcjonowanie rządu oraz możliwość przeprowadzania ustaw" - podkreślił Piotr Müller.
"Wygrały, kasa, stołki i drobne geszefty" - komentarze
" Pokaz obłudy w Sejmie. Odpowiedzialności nie unikną. Jeśli nie dziś, to w niedalekiej przyszłości" – napisała na Twitterze wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska (KO).
"Terlecki zostaje. Wstyd po jego bezmyślnych zachowaniach i wypowiedziach też. Szkoda Polski" – napisała inna posłanka KO Kamila-Gasiuk Pihowicz.
Poseł Lewicy Tomasz Trela ocenił z kolei na TT, że "wygrały, kasa, stołki i drobne geszefty". "Zgniła prawica jeszcze obroniła Dworczyka, Kamińskiego, Sasina i Terleckiego, jeszcze…" – napisał.
"PiS - opozycja 4:0. Gole zdobyli: Terlecki, Kamiński, Sasin, Dworczyk"
Poseł Marcin Horała (PiS) napisał zaś: "PiS - opozycja 4:0. Gole zdobyli: Terlecki, Kamiński, Sasin, Dworczyk".
"0:4 Opozycja - PiS. Walkower byłby łagodniejszym rezultatem. Pełne wsparcie dla ministrów Kamińskiego, Sasina, Dworczyka oraz Marszałka Terleckiego" – napisał wiceszef MSZ i poseł PiS Szymon Szynkowski vel Sęk, załączając zdjęcie sejmowych ław opozycji.
Wiceminister aktywów państwowych i poseł PiS Maciej Małecki także użył piłkarskiego porównania.
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka