Wszyscy powinniśmy być z naszą reprezentacją, a piłkarze powinni walczyć - powiedział przed sobotnim meczem Polska-Hiszpania na mistrzostwach Europy w piłce nożnej wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotr Gliński.
Piłkarska reprezentacja Polski zagra w sobotę o godz. 21 w Sewilli z uznawaną za faworyta grupy E Hiszpanią. Polscy piłkarze w swoim pierwszym spotkaniu mistrzostw Europy przegrali ze Słowacją 1:2.
Polecamy:
„Patronat Trzaskowskiego nad Paradą Równości narusza neutralność światopoglądową”
„Stolica miastem tolerancyjnym. Wsparcie Parady Równości Trzaskowskiemu nie zaszkodzi”
Wicepremier Gliński na trybunach
Polskim piłkarzom w Sewilli będzie kibicował wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu. "Oczekuję profesjonalizmu i charakteru" - powiedział dziennikarzom Gliński.
– Krótko mówiąc: nie odpuszczać, nie załamywać się, być upartym w dążeniu do celów. Szczególnie sportowiec musi się charakteryzować ambicją. Mam nadzieję, że polscy zawodnicy to wiedzą. Zdarzają się w życiu różne kryzysy, różne momenty złe, więc trzeba je przezwyciężać. Trzeba także umieć godzić się w sposób pozytywny z porażkami, wyciągać wnioski – wskazał Gliński. Zaznaczył, że "każdy jest do pobicia".
Porażka to brak dalszych szans
– Uważam, że wszyscy powinniśmy być z naszą reprezentacją, a chłopaki po prostu powinni walczyć. Oni są dostatecznie przecież dojrzałymi zawodnikami i grają w bardzo dobrych klubach – podkreślił minister Gliński.
Jeżeli biało-czerwoni przegrają w sobotę z Hiszpanią w Sewilli, stracą szansę na co najmniej trzecie miejsce, które przy dobrym bilansie punktowym i bramkowym może dać awans do 1/8 finału.
W takiej sytuacji Polacy - nawet w razie zwycięstwa w ostatniej kolejce 23 czerwca nad Szwedami - nie wyprzedziliby Słowaków, ponieważ mają od nich gorszy bilans bezpośrednich meczów.
Gliński: Mamy dobre relacje z Hiszpanią
Mamy dobre relacje z Hiszpanią, i właśnie na poziomie kultury one się mogą rozwijać i zacieśniać dla dobra nas wszystkich - powiedział Piotr Gliński, podsumowując swoją wizytę w Hiszpanii.
Wicepremier Piotr Gliński od piątku na zaproszenie rządu hiszpańskiego przebywa z wizytą w Hiszpanii. Jednym z celów tej wizyty były uzgodnienia związane z organizacją Roku Kultury Polskiej w Hiszpanii oraz Roku Kultury Hiszpańskiej w Polsce. Gliński na ten temat rozmawiał w piątek w Madrycie m.in. z ministrem kultury i sportu Hiszpanii Jose Manuelem Rodriguezem Uribesem. W sobotę udał się do Sewilli, gdzie wieczorem będzie kibicował polskiej reprezentacji podczas meczu z drużyną Hiszpanii na mistrzostwach Europy w piłce nożnej.
Podsumowując swoją wizytę w Hiszpanii, minister kultury powiedział dziennikarzom, że Polska wraz z Hiszpanią "przygotowuje dwa sezony kultury hiszpańskiej w Polsce i kultury polskiej w Hiszpanii". "Mamy dobre relacje z Hiszpanią, i właśnie na poziomie kultury one się mogą rozwijać i zacieśniać dla dobra nas wszystkich" - wskazał.
"Kibicujemy polskim piłkarzom"
Minister Gliński, odnosząc się do sobotniego meczu, powiedział: "Kibicujemy polskim piłkarzom. Zawsze trzeba kibicować niezależnie od tego, kogo się określa jako faworyta". "Każde wydarzenie sportowe to jest nowy rozdział, wynik jest otwarty, trzeba walczyć i mam nadzieję, że Polacy pokażą charakter" - podkreślił.
Wskazał, że zadaniem polskiego państwa jest stwarzanie odpowiednich warunków dla polskich sportowców. "Cieszę się, że te warunki są na europejskim poziomie. Natomiast przygotowanie specjalistów, profesjonalnych zawodników czy piłkarzy leży w gestii związków sportowych i one też są rozliczane. Mam nadzieję i trzymam kciuki za to, że dzisiaj uzyskamy dobry wynik i że będziemy mogli dalej uczestniczyć w Euro" - powiedział Gliński.
Gliński: Szkolimy dzieci i młodzież
Dodał, że MKDNiS jest w bardzo dobrej współpracy z PZPN, jeżeli chodzi o szkolenie młodzieży i dzieci. "Od 3 lat jest uruchomiony nowy program. To jest rocznie 35 mln zł na szkółki piłkarskie. Ponad 300 szkółek piłkarskich dla młodych ludzi jest finansowanych przez Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. To jest nasze zadanie podstawowe" - mówił w Sewilli minister.
Przypomniał, że co roku powstają także nowe stadiony i infrastruktura sportowa. "Nasz fundusz inwestycyjny to jest ponad 0,5 mld zł rocznie na różnego typu inwestycje sportowe - mówię tu o boiskach, o modernizacji słynnych »Orlików«, bo one są w dużej mierze zużyte. Także uruchomiliśmy specjalny program wsparcia trenerów i opiekunów takich miejsc sportowych, bo, krótko mówiąc, oprócz infrastruktury muszą być także gospodarze, szkoleniowcy, którzy otrzymują godziwe wynagrodzenie, żeby cały system funkcjonował" - wskazał szef resortu kultury i sportu.
W sobotę polski minister do spraw kultury, dziedzictwa narodowego i sportu zwiedzał także Katedrę Najświętszej Marii Panny oraz Pałac Królewski.
KW
Czytaj dalej:
Wypadek na autostradzie A6. Paliły się czołgi, słychać było wybuchy
Warszawa: Parada Równości pod patronatem prezydenta Rafała Trzaskowskiego
Uciekł do Polski od reżimu Łukaszenki. Ludzie, którzy mu pomogli wpadli w poważne kłopoty
Urodziny Jarosława Kaczyńskiego na Wawelu. Abp Jędraszewski dziękuje Bogu za Kaczyńskich
Onet przeprosił Piebiaka. "Tyle zostało z pseudoafery hejterskiej"
Inne tematy w dziale Sport