Donald Tusk wraca do polskiej polityki - serial pod tym tytułem trwa z przerwami odkąd były premier przestał być szefem Rady Europejskiej. Ostatnio mówiło się o tym, że ma objąć mandat senatora, ale okazuje się, że polityk może wrócić do kraju szybciej. Media donoszą, że stanie się to jeszcze w czerwcu.
Donald Tusk przejmuje Platformę Obywatelską po tym, jak Borys Budka rezygnuje z kierowania partią - o takim scenariuszu, który ma potwierdzać kilka niezależnych źródeł, donoszą „Polityka” i „Gazeta Wyborcza”. Politycy mieli o nim rozmawiać podczas swojego ostatniego spotkania.
Donald Tusk i Borys Budka spotkali się w Sopocie. Była rozmowa o przejęciu PO?
Tusk i Budka w poniedziałek obejrzeli razem w Sopocie mecz Polski ze Słowacją w ramach Euro 2020. Szef PO zamieścił na Twitterze wspólne zdjęcie, które opatrzył komentarzem „Wszyscy kibicujemy dziś biało-czerwonym. Jesteśmy jedną drużyną!". Tusk przekazał tego tweeta do swoim obserwującym.
- Tusk powiedział Budce, że do końca czerwca muszą się rozpocząć działania, które doprowadzą do sukcesji. Budka tworzył wrażenie, że pogodził się z odejściem, ale czy to rzeczywiście zrobi, pewności już nie ma - donosi „Gazeta Wyborcza”, cytując polityka znającego kulisy spotkania.
Polecamy:
Nowak albo zapłaci milion, albo wróci za kratki. Jest decyzja sądu ws. aresztu
Polska i Czechy rozmawiają o kopalni Turów. Jakie padły deklaracje?
Maciej Gdula w RMF FM: Nie oglądałem meczu, bo… wkurza mnie PiS
„Tusk nie rzuca słów na wiatr". W przejęciu partii mają mu pomóc Sikorski i Arłukowicz
„Polityka" informuje, że decyzja Tuska ma zostać oficjalnie przestawiona czołowymi politykom ugrupowania w środę 23 czerwca, gdy odbędzie się posiedzenie zarządu krajowego PO. - Tusk rzeczywiście wraca, nie rzucał słów na wiatr - usłyszeli dziennikarze „Polityki”. Chodzi o to, by uprzedzić kongres PiS, przewidziany na 3 lipca. W skonsolidowaniu władzy w partii Tuskowi mają pomagać jego byli ministrowie - Radosław Sikorski i Bartosz Arłukowicz.
Borys Budka, zdaniem „Polityki”, powróciłby na stanowisko szefa klubu parlamentarnego KO, zastępując Cezarego Tomczyka. Otwartym pozostaje pytanie, na jakich zasadach Tusk miałby zastąpić obecnego przewodniczącego. Aby stało się to tak szybko, Budka musiałby zrzec się funkcji, a zarząd krajowy partii zebrać się i wybrać Tuska na nowego szefa.
MD
Czytaj też:
Inne tematy w dziale Polityka