Dlaczego Krzysztof Krawczyk pominął w testamencie swojego syna? Jak można mu pomóc w obliczu poważnych problemów zdrowotnych? O tym i o "popisach" polskich piłkarzy na Euro 2020 Sławomir Jastrzębowski rozmawiał z Marianem Lichtmanem.
Marian Lichtman - kompozytor, perkusista i wokalista - przez wiele lat grał z Krzysztofem Krawczykiem w zespole "Trubadurzy", przyjaźnił się z legendarnym piosenkarzem.
Syn Krawczyka w wieku 14 lat uległ wypadkowi, do dzisiaj nie odzyskał sprawności. Cały majątek artysta na wypadek śmierci przepisał na żonę, Ewę Krawczyk. O stan zdrowia Krzysztofa Igora Krawczyka pytał Sławomir Jastrzębowski.
"Jastrzębowski wyciska" - oglądaj rozmowę z Marianem Lichtmanem
Konflikt w rodzinie Krawczyka
- To jest ostatni Krawczyk z pierwszej linii, który żyje. Graliśmy z Krzyśkiem 11 lat, przyjaźniliśmy się do odejścia. Przy trzech żonach można mieć nie tyle pecha, co naiwnie uwierzyć ludziom. On był, niestety, naiwny. Ostatni film TVP był naprawdę piękny i pokazywał jasno: on "przespał" tego synka, jedynego, którego miał - tłumaczył Lichtman w "Jastrzębowski wyciska".
Gospodarz programu zwrócił uwagę, że Krawczyk w testamencie pominął syna. - On coś podpisał, uwierzył Ewie. To wymaga wyjaśnienia. Po co te brudy, które wychodzą na wierzch? - pytał kompan z dawnych lat gwiazdy polskiej sceny muzycznej.
- Krawczyk junior ma swojego opiekuna, Krzysztofa Cwynara. Kiedy Krzysztof żył, to byłem straszony adwokatem, gdy tylko chciałem pomóc synowi - ujawnił Lichtman i przypomniał, że jest ciągle obrażany wraz z rodziną. - To, co się należy juniorowi, trzeba mu oddać. Nie wiem jednak, o co im chodzi? - opisywał Lichtman konflikt wokół rodziny Krawczyka o testament legendy estrady.
- Kiedy artysta umiera, wtedy zaczynają się żniwa, przez kilka lat są naprawdę ogromne tantiemy. Dopiero teraz Krzysztof będzie "rósł". Dla niego pieniądze nie grały roli, może dlatego też zaniedbał juniora? - wspominał Lichtman.
- Kiedyś Krzysztof, jak się rozchodził z Kaliną, czyli w latach 80., powiedział: "Jak mi się coś stanie, zajmij się moim synkiem". Gdy sytuacja się poprawiła, to już mi takich rzeczy nie mówił - przypomniał w Salonie24. - Wiele osób chce pomóc synowi Krzysztofa, nawet Polonia zamierza się złożyć dla niego. Ładnie to wszystko "ogarnia" Krzysztof Cwynar. Jedno jest pewne: nie dopuścimy do tego, by młody został na lodzie! - zapewnił gość "Jastrzębowski wyciska".
Lichtman o Euro 2020
Polska przegrała wczoraj ze Słowacją 1:2 w pierwszym meczu fazy grupowej Euro 2020. Były przyjaciel Krzysztofa Krawczyka był pytany o wrażenia z tego widowiska.
- Świątek w "czubie", siatkarze też, a piłkarze gdzie? Podobno grają w dobrych zespołach, lepiej się prezentowaliśmy nawet w "10" niż "11". Może nie powinniśmy wychodzić na boisko w pełnym składzie? - zastanawiał się muzyk po słabiutkim meczu reprezentacji narodowej.
- Poszukujemy zwykle selekcjonerów, ale co możemy zrobić? Mamy piłkarzy, ale nie posiadamy drużyny - zastanawiał się Lichtman. - Żona powiedziała mi, że Szczęsny ze Słowakami strzelił bramkę! Myślę: jak to możliwe, by bramkarz zdobył gola? A to zupełnie możliwe, tak było - żartowała gwiazda "Trubadurów", nawiązując do samobójczego trafienia naszego bramkarza.
- W Danii Polska ma wielki szacunek, znają wszystkich piłkarzy reprezentacji Polski. Moi wnuczkowie grają tam w piłkę, kojarzą wszystkich, nawet Bońka i Szarmacha. Do tej chwili nie mogę przeżyć, że od dawnych lat nie odnosimy sukcesów w piłce nożnej. Chciałem się wypłakać u ciebie, ale czy to coś przyjacielu pomoże? - westchnął Lichtman, który jeszcze wierzy, że kadra Paulo Sosy zaprezentuje się lepiej w dwóch ostatnich meczach.
Oglądaj program "Jastrzębowski wyciska"
Zobacz:
Kolejna tragedia w rodzinie Krawczyków. Nie żyje brat Krzysztofa
„Piosenki Krzysztofa Krawczyka” - nowy internetowy kanał muzyczny Polskiego Radia
Koncert ku czci Krzysztofa Krawczyka. Andrzej Kosmala miał poważny wypadek - co się stało?
GW
Inne tematy w dziale Polityka