Dziwidło olbrzymie zakwitło w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Warszawskiego. Podziwiać je przyszły tłumy, bo kwiat rozkwita raz na 20 lat.
Wielkie święto w stołecznym ogrodzie botanicznym. Po raz pierwszy w Polsce zakwitł niezwykły kwiat - dziwidło olbrzymie.
Ostatnia okazja, żeby zobaczyć dziwidło
Specjalnie na tę okazję, jak poinformował ogród botaniczny Szklarnia Tropikalna będzie otwarta do godziny 20:00, tak aby każdy mógł obejrzeć okaz. Dla tych, którzy nie mogą wybrać się osobiście, stołeczni botanicy przygotowali relację na Facebooku:
Chętni, którzy na żywo chcą obejrzeć tę spektakularną roślinę mogą kupić bilety w kasie przy szklarniach, tuż za budynkiem Obserwatorium Astronomicznego. Tylko trzeba się spieszyć, bo roślina szybko przekwita.
Dziwidło olbrzymie
Dziwidło olbrzymie pochodzi z wilgotnego lasu równikowego na Sumatrze. Należy do rodziny obrazkowatych. Jego kwiatostan jest monstrualnych rozmiarów "bywa, że osiąga wysokość 2 metrów i ponad 1,5 metra szerokości!" – podał uniwersytecki ogród botaniczny. Zarówno kwiatostan, jak i liść wyrastają z ukrytej pod ziemią, ważącej nawet kilkadziesiąt kilogramów bulwy. To w niej gromadzi się materiał zapasowy, który umożliwia wzrost liścia. Nie wiadomo do końca dlaczego kwiatostan dziwidła jest tak olbrzymi. Jak wyjaśniają stołeczni botanicy "prawdopodobnie wynika to z tego, że w krótkim czasie musi ono przyciągnąć możliwie największą liczbę owadów, a wysoki kwiatostan sprzyja w rozprzestrzenianiu się zapachu na większe odległości".
Kwiatostan ma postać dużej kolby otoczonej liściem podkwiatostanowym. "Kwiaty męskie i żeńskie umieszczone są na kolbie oddzielnie, (w dolnej części kolby) i zapylane są głównie przez owady wabione bardzo mocnym zapachem padliny, który jest potęgowany przez podwyższoną temperaturę wewnątrz kwiatostanu, ale też i jego wysokość" – wyjaśnił w informacji stołeczny ogród. "Zapach rozchodzi się na duże odległości, żeby w szybkim tempie zgromadzić możliwie najwięcej zapylaczy" - dodał.
Do Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Warszawskiego trafiło przypadkiem. "Sprowadził" je do Polski pan Grzegorz, który nie mógł zapewnić mu odpowiednich warunków. Koniec końców roślina zadomowiła się w tropikalnej szklarni ogrodu botanicznego.
Czytaj też:
KJ
Zobacz galerię zdjęć:
Dziwidło olbrzymie. fot. PAP/Paweł Supernak
Inne tematy w dziale Rozmaitości