Rafał Trzaskowski rusza z ofensywą programową, by "odbudować zaufanie do państwa". Jednym z jego głównych postulatów jest likwidacja TVP INFO.
Rafał Trzaskowski odwiedził Gdańsk, gdzie spotkał się z wyborcami opozycji. Prezydent Warszawy zapewnił, że ma program, dzięki któremu skutecznie powalczy z PiS w przyszłości. - To, co najważniejsze, że Polska potrzebuje planu odbudowy Rzeczpospolitej, a ja taki plan mam i będę go prezentował w przeciągu najbliższych miesięcy - zapewnił Trzaskowski.
Przeczytaj:
Dramat Poczobuta. "Łukaszenka i Putin bezkarni. Konieczne sankcje jak za Reagana”
Dlatego Nowak ma wrócić do aresztu albo zapłacić kaucję. Uzasadnienie sądu
Likwidacja TVP INFO
- Musimy zrobić wszystko, by odbudować zaufanie do państwa, bo bez zaufania do naszego własnego państwa, bez odzyskania szacunku do własnego państwa trudno nam będzie naprawiać Polskę - przekonywał zwolenników.
Według Trzaskowskiego, reformę kraju należy zacząć od prawdy, dlatego podczas wiecu zbierano podpisy pod projektem likwidacji TVP INFO i abonamentu RTV. Za tydzień w akcji wezmą udział również parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej - celem polityka będzie uzbieranie miliona głosów do końca czerwca.
- Jeśli chcemy walczyć o prawdę, to musimy zabrać rządzącym ten instrument propagandy, szczucia ludzi na siebie - ocenił Trzaskowski, który wspomniał też o zabójstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. W jego przekonaniu, samorządowca zabił "hejt".
- Jeżeli dalej będziemy mieć do czynienia z propagandą, z brakiem tolerancji, to bardzo trudno i nam będzie przeprowadzić zmianę" - mówił w kontekście wydłużenia kadencji Jacka Kurskiego na stanowisku prezesa TVP.
Musimy odzyskać dla nas te instytucje!
Trzaskowski obiecał "odpolitycznienie" Trybunału Konstytucyjnego, KRS i prokuratury po epoce rządów PiS. - Musimy odzyskać dla nas te instytucje - zadeklarował.
Trzaskowski punktował rząd. Słusznie?
Prezydent Warszawy zarzucał rządowi Mateusza Morawieckiego wiele zaniechań i błędów w walce z pandemią koronawirusa. Krytykował też "Polski Ład" za to, że "dzieli Polaków" na lepiej i gorzej zarabiających. Wskazał na konieczność zapłaty wyższych podatków, jeśli program PiS wejdzie w życie, na czym stracą rodzinne biznesy - tłumaczył Trzaskowski.
Co ciekawe, były kandydat w wyborach na prezydenta RP nie odcinał się od PO, czego obawiają się cały czas najważniejsi politycy tej formacji na czele z Borysem Budką. Wręcz przeciwnie - Trzaskowski podkreślił, że to Platforma jest najbardziej dojrzała oraz otwarta na współpracę z różnymi środowiskami politycznymi.
- Nikogo nie można zgubić, opozycja musi dzisiaj zdać test z dojrzałości i ze sobą rozmawiać - namawiał włodarz stolicy.
- Konieczne jest w końcu pozyskanie zupełnie nowych środowisk, dlatego właśnie powstał Campus Polska Przyszłości, bo chcemy zachęcać młodych ludzi do zaangażowania w życie społeczne. I dopiero wtedy, jeżeli stworzymy taką przestrzeń do współpracy, a taką przestrzenią ma być ruch Wspólna Polska, gdzie fundamentalnym filarem będzie PO-KO, ale będziemy dokładać samorządowców, nowe środowiska, nowych ludzi i dopiero wtedy będziemy w stanie zwyciężać - obiecał Trzaskowski.
Zobacz:
GW
Inne tematy w dziale Polityka