Faworyci meczu otwarcia Euro 2020 nie dali żadnych szans Turcji - Włosi wygrali 3:0 i zaakcentowali gotowość do walki o mistrzostwo Europy.
Reprezentacja Włoch pod wodzą Roberta Manciniego była zdecydowanym faworytem inauguracyjnego meczu na mistrzostwach Europy. Nie było też wątpliwości od początku spotkania - Italia dominowała pod każdym względem nad Turkami, których wielu kibiców stawiało w roli "czarnego konia".
Spór o hasło na koszulkach reprezentacji Ukrainy. Protestowała Rosja
Na Euro 2020 TVP Sport z nową oprawą i logotypem
W pierwszej połowie przeważali Włosi, ale nie skonkretyzowali okazji strzeleckich. Doszło też do ogromnej kontrowersji sędziowskiej, bowiem Leonardo Spinazzola ustrzelił w rękę w polu karnym Mehmeta Zekiego Celika. Sędzia Danny Makkelie nie odgwizdał jednak faulu i rzutu karnego, VAR też nie dostrzegł celowego przewinienia. Sytuacja była kontrowersyjna.
W 53. minucie akcję z prawej flanki drużyny włoskiej Nicolo Barelli wykończył pechowo, samobójem, Merih Demiral. Przewaga reprezentacji Manciniego stała się faktem.
W 66. minucie dobił Turków napastnik Lazio Rzym - Ciro Immobile. Trzynaście minut potem formalności dopełnił w swoim stylu, pod długim rogu, Lorenzo Insigne.
Włosi mocno zameldowali się na Euro 2020 i pokazali klasę!
Mistrzostwa inne niż wszystkie ruszają już dziś
GW
Inne tematy w dziale Sport