Na fejsbukowym koncie żony szefa Michała Dworczyka, szefa Kancelarii Premiera Rady Ministrów, pojawiła się informacja o włamaniu na jego prywatną skrzynkę pocztową. Minister wydał w tej sprawie oświadczenie.
Prawdziwość informacji o włamaniu Onet nieoficjalnie potwierdził w kontrwywiadzie. Na razie nie wiadomo, czy autorką wpisu była żona ministra Dworczyka, czy na jej konto na Facebooku także się włamano.
Do wpisu dołączono link, pod którym można było obejrzeć skradzione dokumenty.
Polecamy:
Macron dostał w twarz. Plucie i obrażanie polityków nad Sekwaną
Prof. Bogdan Musiał: Niemcy traktują Polskę jak półkolonię. To nastawienie psychologiczne
Włamanie na konto ministra Dworczyka
Na facebookowym profilu Agnieszki Dworczyk pojawiła się wiadomość rzekomo napisana przez Michała Dworczyka: "Z przykrością muszę poinformować, że moja skrzynka e-mail została zhakowana przez nieznane osoby".
Screen z zamkniętego konta Agnieszki Dworczyk
Profil Agnieszki Dworczyk ostatecznie zniknął z Facebooka.
Michał Dworczyk tuż po ujawnieniu przez media sprawy, zapowiedział opublikowanie oświadczenia. Ukazało się po dwóch godzinach na Twitterze. Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów potwierdził, że doszło do ataku hakerskiego na jego konto mailowe oraz profil Facebookowy jego żony, ale zaprzeczył, by doszło do wycieku wrażliwych materiałów.
Na celowniku wschodnich służb
Zdaniem informatorów Onetu Michałem Dworczykiem interesują się wschodnie służby, gdyż zajmuje się od dawna sytuacją na Białorusi. Skradzione dane znalazły się na popularnym w strefie rosyjskojęzycznej komunikatorze Telegram.
W udostępnionych dokumentach widnieje m.in komunikacja od Huberta Królikowskiego z Departamentu Analiz Przygotowań Obronnych Administracji ("komplet dokumentów wymaganych do zgłoszenia do wykonu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów projektu ustawy o rezerwach strategicznych").
Jest tam także dokument z Departamentu Studiów Strategicznych, napisany w sierpniu 2020 r., zatytułowany "Ułatwienia dla osiedlenia się w Polsce Białorusinów, w tym polskiego pochodzenia". Zawarte w nim informacje dotyczą rekomendacji, które zakładają wdrożenie narzędzi służących przyciąganiu pracowników i przedsiębiorców z zagranicy, czy wsparcie procesu integracji cudzoziemców.
Dokument dotyczy również "priorytetów społeczno-gospodarczych polityki migracyjnej, mniejszości polskiej na Białorusi, potrzeby włączenia Białorusi do zasięgu terytorialnego ustawy o repatriacji, zainteresowania repatriacją z Białorusi do Polski w ostatnim roku, problemów związanych z repatriacją czy Kartą Polaka".
KW
Czytaj dalej:
Przyszła koalicja PiSu i Lewicy ma głęboki sens i dobre widoki na przyszłość
„Tęsknię za Tobą, Żydzie”. Jest wyrok w sprawie Rafała Betlejewskiego
Poseł PO: Rolę Tuska poznamy za kilka miesięcy. A Terleckiego uda się odwołać głosami PiS
Barack Obama ostrzega. Daje przykład Polski i Węgier
Gigantyczna awaria w internecie. Nie działa wiele popularnych stron
Inne tematy w dziale Polityka