Spoliczkowanie prezydenta Emmanuela Macrona we wtorek przez osobę z tłumu w miasteczku na południowym wschodzie Francji to nie pierwszy atak na szefa państwa czy innych ważnych polityków w tym kraju - przypomina agencja AFP.
Macron spoliczkowany
Wskazuje ona, że w czerwcu 2016 roku Macron, jeszcze jako minister gospodarki, został obrzucony jajami podczas wizyty w Montreuil pod Paryżem.
Polecamy:
Prof. Bogdan Musiał: Niemcy traktują Polskę jak półkolonię. To nastawienie psychologiczne'
Przyszła koalicja PiSu i Lewicy ma głęboki sens i dobre widoki na przyszłość
Z kolei w 2011 roku w miejscowości Brax 32-letni mężczyzna uwiesił się garnituru ówczesnego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego. Później tłumaczył, że chciał powiedzieć prezydentowi, by "słuchał ludzi, którzy go wybrali". Został skazany na pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu.
Plucie i obrażanie
Rok wcześniej Sarkozy został wulgarnie zwyzywany przez jedną z osób w La Courneve, którą skazano za to na 35 godzin prac społecznych.
Podobnie zachowali się wobec niego protestujący w miasteczku Guilvinec rybacy w listopadzie 2007 roku. Jeden z nich wyskoczył zza barierek w kierunku głowy państwa, ale w porę zareagowały służby bezpieczeństwa. Zarzutów nie postawiono.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w święto narodowe 14 lipca 2002 roku, gdy podczas parady na Polach Elizejskich zamachowiec usiłował zagrozić ówczesnemu prezydentowi Jacques'owi Chiracowi bronią ukrytą w futerale od gitary.
W marcu tamtego roku podczas kampanii prezydenckiej Chirac został opluty podczas spotkania z publicznością. W trakcie tej samej kampanii ówczesny premier Francji, kandydujący na urząd prezydenta, Lionel Jospin, został oblany ketchupem przez dwóch nastolatków.
KW
Czytaj dalej:
„Tęsknię za Tobą, Żydzie”. Jest wyrok w sprawie Rafała Betlejewskiego
Barack Obama ostrzega. Daje przykład Polski i Węgier
Terlecki napisał list do Cichanouskiej. "Przepraszać nie będę"
Rząd twierdzi, że jest szansa, by zakończyć polubownie sprawę kopalni Turów
Pilot MiG-29 omyłkowo ostrzelał kolegę na poligonie. Cud, że nie doszło do tragedii
Inne tematy w dziale Polityka