Afera z ujawnionymi mailami dra Fauciego ws. COVID-19. Donald Trump triumfuje
Służby USA sprawdzają teorię o tym, że koronawirus mógł zostać stworzony przez człowieka w laboratorium w Wuhan. Wcześniej dr Fauci, naczelny lekarza USA, uznał ją za nieprawdopodobną.
Amerykańskie media ujawniły maile dra Fauciego. Lekarz był ostrzegany, że Covid-19 mógł uciec z laboratorium w Wuhan, ale zbagatelizował tę teorię. Teraz Donald Trump twierdzi, że Chiny powinny zapłacić za pandemię – dziesięć milionów dolarów pomnożonych przez milion.
Dr Fauci bagatelizował doniesienia o koronawirusie?
Teoria, że koronawirus uciekł z laboratorium w Wuhan została oficjalnie uznawana za nieprawdziwą. Dr Anthony Fauci, naczelny lekarz USA, za rządów Donalda Trumpa od początku ją wykluczał. Ostatnia afera spowodowała jednak nagły zwrot. Dostęp do wiadomości mailowych Fauciego uzyskały na podstawie ustawy o wolnym dostępie do informacji Buzzfeed News i the Washington Post. Fauci ostrzegany jest w nich przez badaczy, że pewne cechy koronawrusa wskazują na nienaturalne pochodzenie. Lekarz zignorował te wiadomości. Teraz twierdzi, że maile "są wyrwane z kontekstu" i że jako naukowiec tak naprawdę zawsze brał pod uwagę, że teoretycznie wirus mógł uciec z laboratorium.
Donald Trump żąda fortuny od Chin
Wcześniejsze ustalenia "Wall Street Journal" też przemawiają za teorią o sztucznym pochodzeniu Covid-19. Według amerykańskich dziennikarzy w listopadzie 2020 roku, tuż przed wybuchem pandemii w Chinach, troje naukowców z laboratorium w Wuhan zapadło na poważną chorobę. W związku z najnowszymi doniesieniami Joe Biden zarządził trzymiesięczne śledztwo. A Donald Trump żąda fortuny od Chin. "Chiny powinny zapłacić dziesięć milionów milionów dolarów Ameryce i całemu światu za śmierć i destrukcję, które spowodowały" - głosi oświadczenie Trumpa.
Czytaj też:
KJ
Inne tematy w dziale Rozmaitości