Małgorzata Kidawa-Błońska zakończyła współpracę z mężczyzną, który przyznał, że naciągał ludzi na pieniądze.
„Dzień dobry. Nazywam się Krzysztof Malinowski. Mam 45 lat. Właściwie od dziecka choruję na różne choroby, z którymi radziłem sobie sam. Tym razem nie jestem w stanie tego robić. Nigdy nie prosiłem nikogo o pomoc i teraz też nie chiałem, ale po długich prośbach bliskich mi osób postanowiłem to zrobić głównie dla nich no i zawalczyć jeszcze raz o siebie. Potrzebuję polecieć do USA na eksperymentalną terapię, która jest dla mnie ostatnią szansą. Wyczerpałem już wszelkie możliwości leczenia bialaczki, która mnie zabija. Chemioterapia, ani transfuzja krwi nie pomogły. Koszt terapii opłaca mi strona brytyjska, ale pobyt muszę sfinansować sam. Potrzebna kwota to 6500 funtów (około 30000 PLN) Z góry dziękuję za każdą pomoc. Krzysztof" (pisownia oryginalna).
Polecamy:
Będą przedterminowe wybory? Komentarz ważnego polityka PiS
Jastrzębowski do Bosaka: Pan jest z tych biednych polityków. Odpowiedź polityka
Powyższy opis wciąż widnieje na stronie zrzutki. Mężczyzna, były asystent marszałek Sejmu Kidawy-Błońskiej, właśnie przyznał, że ma poważne problemy, nie choruje na białaczkę, a zbiórki pozwalały mu przeżyć. Pomagała mu również pani marszałek Sejmu.
Sytuacja wywołała znaczną konsternację wśród ludzi, którzy mu pomagali.
Marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska złożyła już stosowne oświadczenie, w którym informuje, że Krzysztof Malinowski przestał pełnić funkcję jej asystenta społecznego.
Mężczyzna zadeklarował, że "w miarę możliwości będzie oddawał każdą złotówkę".
KW
Czytaj więcej:
Tragiczna katastrofa samolotu w USA. Zginęło siedem osób, w tym znany aktor
Zamordowana dziewczyna. Ziobro: Niech to poruszy sumienia przeciwników zaostrzenia kar
Jarosław Gowin: Jestem gotowy na wcześniejsze wybory
O. Szustak skomentował rozmowę z abp. Gądeckim. "Apostazja i pedofilia"
„New York Post” o Joe Bidenie i Nord Stream 2. Pieniądze od rosyjskiego lobbysty
Inne tematy w dziale Polityka