Paulo Sousa wystawił dwie drużyny na treningu reprezentacji, by doszlifować formę kadrowiczów przed Euro 2020. O gierce wypowiadał się na konferencji prasowej Kamil Piątkowski.
Konferencja PZPN z udziałem Piątkowskiego
- Gierka była dobra, graliśmy 10 na 10 na skróconym polu. Wynik był remisowy, nie padło bramek. Dużo pracowaliśmy, by wszystko zadziałało, przede wszystkim w defensywie - mówił Kamil Piątkowski, oceniając treningi pod okiem Paulo Sousy.
- W defensywie trener Sousa zwraca uwagę na dynamiczne wyjścia do rywali z piłką, byśmy nie stali w miejscu. Chodzi o mocny doskok, by nie oddano strzału do naszej bramki. Selekcjoner wymaga od nas szybkich decyzji, co jest ważne - podkreślił nowy obrońca Red Bull Salzburg i zdobywca Pucharu Polski z Rakowem Częstochowa.
To pierwsze zgrupowanie z udziałem Piątkowskiego. - To duży przeskok, jeśli chodzi o fizykę i szybkość gry, ale widać postęp z dnia na dzień. Wychodzimy na boisko, by wykonać założenia treningowe na 100 proc. - powiedział zawodnik reprezentacji na konferencji prasowej.
- Jeszcze rok temu marzyłem o grze w ekstraklasie, a zdobyliśmy puchar i wicemistrzostwo. Piłka jest nieprzewidywalna, po to uprawiamy ten sport, by przeżywać takie momenty w życiu, jak powołanie do reprezentacji narodowej i trenowanie z takimi zawodnikami. Marzenia się spełniają - przyznał Piątkowski.
Rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski poinformował, że Kacper Kozłowski - sensacyjnie powołany na Euro 2020 piłkarz Pogoni Szczecin - nie odniósł kontuzji na treningu i będzie dostępny do gry. W Opalenicy w sobotę piłkarze mają wolne popołudnie i wieczór, mogą bez przeszkód obejrzeć finał Ligi Mistrzów między Manchesterem City a Chelsea. Piątkowski liczy na wygraną podopiecznych Pepa Guardioli 2:1 w angielskim starciu.
Zieliński z synkiem
- Jest fajna atmosfera, jeśli rodziny piłkarzy mogą i wyrażą taką chęć, zostają z nami w Opalenicy do środy - zaznaczył Kwiatkowski.
Z Opalenicy wyjechał w piątek wieczorem Piotr Zieliński z powodu porodu syna. PZPN pokazał zdjęcie chłopczyka. - Witaj na świecie mały Maksiu! - czytamy na profilu "Łączy nas piłka".
GW
Inne tematy w dziale Sport