Członkowie namibijskiej delegacji upamiętniają ofiary ludobójstwa, fot.  	PAP/EPA/HAYOUNG JEON
Członkowie namibijskiej delegacji upamiętniają ofiary ludobójstwa, fot. PAP/EPA/HAYOUNG JEON

Niemcy wypłacą Namibii ponad 1 mld euro zadośćuczynienia za kolonialne masowe mordy

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 57
Ponad 100 lat po zbrodniach kolonialnych popełnionych przez Niemców na terenie dzisiejszej Namibii na grupach etnicznych Herero i Nama rząd federalny uznał je za ludobójstwo.

Delegacje rządowe obu krajów porozumiały się w tej sprawie po prawie sześciu latach negocjacji. - Jestem zadowolony i wdzięczny, że udało się osiągnąć porozumienie z Namibią w sprawie tego, jak wspólnie poradzić sobie z najczarniejszym rozdziałem naszej wspólnej historii - powiedział minister spraw zagranicznych Heiko Maas.

Co Niemcy robili w Afryce?

Cesarstwo Niemieckie było potęgą kolonialną na terenie dzisiejszej Namibii w latach 1884-1915 i brutalnie tłumiło powstania miejscowej ludności. Podczas wojny w latach 1904-1908 w ówczesnej Niemieckiej Afryce Południowo-Zachodniej władze kolonialne dokonały masowych mordów na członkach grup etnicznych Herero i Nama. Uważa się to za pierwsze ludobójstwo XX wieku. Według historyków zginęło wówczas około 65.000 z 80.000 Herero i co najmniej 10.000 z 20.000 Nama.

- Teraz będziemy też oficjalnie nazywać te wydarzenia tym, czym były z dzisiejszej perspektywy: ludobójstwem. W świetle historycznej i moralnej odpowiedzialności Niemiec, będziemy prosić Namibię i potomków ofiar o przebaczenie - powiedział Maas.

Ludobójstwo w Namibii

Federalne Ministerstwo Spraw Zagranicznych od 2015 roku używa w swoim ogólnym języku terminu ludobójstwo w odniesieniu do wojny eksterminacyjnej w Namibii. Teraz te okrucieństwa są również oficjalnie określane jako ludobójstwo.

Na początku XX wieku ten termin prawny nawet nie istniał. Dopiero w 1948 r. Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło "Konwencję w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa" jako konsekwencję Holokaustu, czyniąc tym samym ludobójstwo przestępstwem. Konwencja nie działa jednak wstecz, dlatego uznanie ludobójstwa nie ma dla Niemiec żadnych konsekwencji prawnych.

W tym kontekście rząd federalny wielokrotnie podkreślał, że w jego opinii nie istnieje prawne roszczenie o odszkodowanie. Fakt, że teraz mimo wszystko zapłaci kwotę 1,1 mld euro, jest postrzegany jako polityczny i moralny obowiązek. Jest to "gest uznania dla niezmierzonego cierpienia ofiar" - powiedział Maas.

Pieniądze te mają być inwestowane przez okres 30 lat, przede wszystkim w projekty na terenach osiedlania się Herero i Nama. Nacisk zostanie położony na reformę gruntów, rolnictwo, infrastrukturę wiejską i zaopatrzenie w wodę, a także na kształcenie zawodowe.

Zadośćuczynienie i przebaczenie

Trzecim zasadniczym elementem wspólnej deklaracji politycznej, która ma zostać uroczyście podpisana w nadchodzących tygodniach, jest prośba o przebaczenie. Według doniesień, zostanie ona ogłoszona przez prezydenta federalnego Franka-Waltera Steinmeiera podczas uroczystego aktu w namibijskim parlamencie. Nie zostało to jednak jeszcze oficjalnie ogłoszone przez kancelarię Prezydenta Federalnego.

- Naszym celem było i jest znalezienie wspólnej drogi do prawdziwego pojednania w pamięci ofiar - powiedział Maas. - Jednak uznanie winy i nasze żądanie przeprosin jest ważnym krokiem w kierunku pogodzenia się ze zbrodniami i wspólnego kształtowania przyszłości - podkreślił. Celem jest teraz znaczne zintensyfikowanie współpracy między oboma krajami.

Negocjacje były prowadzone przez przedstawicieli obu rządów, ale Herero i Nama byli w nie ściśle zaangażowani. Jednak wśród niektórych przedstawicieli grup etnicznych już pierwsze wzmianki o umowie wywołały krytykę. To nic więcej niż PR-owy chwyt Niemiec i akt oszustwa ze strony namibijskiego rządu, stwierdziły w oświadczeniu Tradycyjne Władze Ovaherero i Stowarzyszenie Tradycyjnych Przywódców Nama.

Zobacz także:

ja

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj57 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (57)

Inne tematy w dziale Polityka