Antonio Conte i Mauricio Pochettino są wymieniani jako kandydaci do objęcia ławki trenerskiej Realu Madryt.
Drugie rozstanie z hiszpańskim gigantem trenera, który zdobył trzy Ligi Mistrzów z rzędu, poruszyło kierownictwo na czele z Florentinem Perezem. Dwugodzinna rozmowa prezesa Realu Madryt z Zinedine'm Zidane'm w środę nic nie zmieniła - Francuz podczas krótkiego urlopu podjął ostateczną decyzję i nie dał się przekonać do prowadzenia projektu po rewolucji kadrowej.
Zidane odszedł z Realu
Zidane zakomunikował jednak piłkarzom, że jego przerwa nie potrwa długo i zamierza kontynuować karierę trenera, ale w innym zespole. W tym kontekście wymienia się m.in. reprezentację Francję po Euro 2020.
Włodarze Realu mają jednak własny ból głowy, bo w trakcie pandemii nie jest łatwo zatrudnić znanego i dobrze opłacanego szkoleniowca. Hiszpańska prasa wymienia Antonio Conte i Mauricio Pochettino jako faworytów. Włoch porozumiał się z Interem i opuścił mistrza Włoch, łączono go z "Królewskimi" w 2019 roku, gdy zespół nie zdobywał trofeów za kadencji Santiago Solariego.
Z kolei Pochettino zastąpił Thomasa Tuchela w PSG w 2021 roku i miał za zadanie wygrać puchary z paryskim klubem. W Lidze Mistrzów jego drużyna musiała uznać wyższość Manchesteru City w półfinale, a w lidze francuskiej skompromitowała się w oczach francuskiej publiki, przegrywając tytuł z Lille. Opcja z Pochettino bardzo podoba się Perezowi, a sam Argentyńczyk przyznał kilka lat temu, że marzy o posadzie trenera Realu. Po zwolnieniu Jose Mourinho nie wyklucza się jednak powrotu trenera do Tottenhamu Hotspur.
Różne opcje
Perez sondował również możliwość zatrudnienia Niemca Juliana Nagelsmana, ale 33-latek wybrał Bayern Monachium. Z kolei Jurgen Klopp, którego ceni się w Madrycie, ma ważny kontrakt z Liverpoolem. Massimilliano Allegri - inny kandydat do trenowania Realu - bliżej jest powrotu do Juventusu Turyn. Z tym zespołem Włoch zdobył kilka tytułów mistrza kraju i awansował dwukrotnie do finału Ligi Mistrzów, ale w obu przypadkach przegrał - z Barceloną i Realem Madryt. Jest na rynku dostępny jeszcze Joachim Loew, który poprowadził Niemców do tytułu mistrza świata w 2016 roku.
W gronie ewentualnych następców Zidane'a wymienia się też inne ikony klubu - Raula i Xabi Alosno. Pozostaje jednak dylemat, czy Perez nie "spali" byłych piłkarzy, którzy zaczynają kariery na ławce trenerskiej. Raul - były hiszpański napastnik "Królewskich" - wygrał niedawno młodzieżową Ligę Mistrzów, prowadzi Castillę. Xabi Alonso, który dyrygował pomocą Realu za czasów Jose Mourinho i Carlo Ancelottiego, trenuje Real Sociedad "B".
Nowego trenera Realu Madryt poznamy w ciągu najbliższych dni. Wydaje się, że będzie nim ktoś z dwójki Conte-Pochettino. I to nowy szkoleniowiec poprowadzi rewolucję, obliczoną na pożegnanie "starej gwardii" - Isco, Marcelo, być może Sergio Ramosa czy Raphaela Varane'a - oraz wkomponowanie do drużyny nowych gwiazd, jak np. Kyliana Mbappe i Erlinga Haalanda. W stolicy Hiszpanii jest już David Alaba, ściągnięty za darmo z Bayernu Monachium. Na tym, mimo wielomilionowych strat Realu, nie koniec transferów.
Zobacz też:
GW
Inne tematy w dziale Sport