Raman Protesiewicz wnioskował o udzielenie ochrony Międzynarodowej w związku z wydarzeniami na Białorusi. Dziennikarz, którego aresztowano na lotnisku w Mińsku nie dostał jednak azylu w Polsce.
Protasiewicz nie dostał azylu w Polsce
Raman Protasiewicz, białoruski aktywista znany jest m.in. z tego, że był jednym z założycieli opozycyjnego kanału na Telegramie - Nexta, który przez krajowe władze został uznany za ekstremizm.
Nazwisko Protasiewicza znalazło się jednak na językach wszystkich wczoraj, kiedy samolot, którym leciał został zatrzymany przez białoruskie służby w związku z rzekomą informacją że na jego pokładzie zajmuje się bomba.
Zatrzymanie maszyny było jednak wielką mistyfikacją, ponieważ białoruskim służbom zależało jedynie na zatrzymaniu opozycjonisty.
Była partnerka zdradziła informacje
W poniedziałek w Polsat News wiceszef MSZ Marcin Przydacz poinformował, że Protasiewicz nie posiadał azylu w Polsce, ale gdy tu przebywał, był pod ochroną polskich służb. Kiedy Protasiewcz wyjechał do Wilna, stał się wówczas przedmiotem ochrony służb litewskich.
Oko.press powołując się jednak na słowa Katarzyny Jerozolimskiej, byłej partnerki Protasiewicza przekazał, że opozycjonista ubiegał się o azyl w Polsce, jednak ostatecznie go nie otrzymał.
Z informacji PAP wynika jednak. że Protasiewicz nie wnioskował o azyl, a o udzielenie mu ochrony międzynarodowej. Źródło PAP twierdzi, że postępowanie "zostało umorzone ponad rok temu jeszcze przed wyborami prezydenckimi na Białorusi w związku z brakiem odpowiedzi na wezwanie w ramach toczącej się procedury".
Urząd do Spraw Cudzoziemców nie udzielił komentarza
Urząd do Spraw Cudzoziemców zapytany o całą sprawę nie udzielił żadnego komentarza. Rzecznik UdSC Jakub Dudziak przekazał PAP, że "Postępowania ws. ochrony międzynarodowej prowadzone są na podstawie Ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. W związku z art. 9 ustawy, Urząd do Spraw Cudzoziemców nie może udzielać informacji na temat konkretnych spraw lub osób".
Dopytywany o samą procedurę, wskazał, że postępowanie może być umorzone w sytuacji, gdy np. cudzoziemiec nie stawi się w wyznaczonym terminie na tzw. wywiad statusowy lub jeśli wyjedzie z kraju przed zakończeniem postępowania. Dudziak dodał również, że umorzenie postępowania nie jest tym samym co odmowa udzielenia ochrony.
Wnioski o udzielenie azylu wpływają o wiele rzadziej niż wnioski o status uchodźcy. Wynika to z danych, które przedstawił na prośbę PAP rzecznik UdSC. "W 2020 r. wnioski o udzielenie ochrony międzynarodowej złożyło 405 Białorusinów, a w tym roku dotychczas prawie 500 osób. W sprawach o udzielenie azylu politycznego [krajowa forma ochrony wydawana na podstawie Konstytucji RP] Białorusini co roku składają średnio 2 wnioski. W 2020 roku wpłynęło natomiast 5 wniosków o udzielenie azylu", tłumaczył Dudziak.
Inne tematy w dziale Polityka
